SLD: Nie dla prywatyzacji Aleksandrówki
Sprawą przyszłości ośrodka zajęła się sejmikowa komisja zdrowia, na której po raz kolejny poruszono temat sprzedaży obiektu. Opowiedział się za nim wicemarszałek Roman Kolek, o czym informowaliśmy wczoraj.
Radny SLD Andrzej Mazur nie zgadza się z decyzją zarządu regionu, który chce sprzedać ośrodek. Uważa, że Aleksandrówkę należy wyremontować i nadal powinien nią kierować Urząd Marszałkowski w Opolu. Skąd wziąć na to pieniądze? - Obciąć nagrody dla dyrektorów ZOZ-ów w regionie - twierdzą radni lewicy.
Wicemarszałek Kolek przypomina, że decyzja o prywatyzacji obiektu w Jarnołtówku zapadła dwa lata temu, kiedy sejmik regionu zdecydował o sprzedaży udziałów spółki, do której należy też ośrodek w Suchym Borze. Jego zdaniem, to najlepsze rozwiązanie.
- To nie jest moja decyzja, tylko decyzja wynikająca z logiki. Kiedy brakuje pieniędzy na leczenie i inwestycje, to konieczność. Nie straszmy społeczeństwa prywatyzacją ponieważ ona wiele zrobiła dobrego, chociażby poprawiła się jakość leczenia - mówi wicemarszałek Kolek.
Działalność leczniczą i edukacyjną, którą obecnie pełni Aleksandrówka, miałby przejąć ośrodek Ziemowit, natomiast Aleksandrówka miałaby zostać sprzedana prywatnemu inwestorowi. Ten pomysł był rozważany od kilku lat, dlatego samorząd regionu nie remontował ośrodka. Problemy pojawiły się po tym, jak NFZ w trakcie tegorocznego konkursu, widząc warunki, w jakich leczą się dzieci, przeznaczył mniej pieniędzy na funkcjonowanie ośrodka. Półroczny kontrakt obcięto z 400 do 86 tysięcy złotych.
Do tematu wrócimy w środowej rozmowie "W cztery oczy". Gościem Marka Świercza będzie wicemarszałek Roman Kolek.
Piotr Wójtowicz