Gol Koljdera i prowadzenie do przerwy, a później podwyższenie na 2:0 po strzale Kumca dało MKS-owi wiele spokoju. Elana odkryła się i została srogo ukarana.

z kolei nic dobrego nie można powiedzieć o Ruchu Zdzieszowice. Tym razem podopieczni Stanisława Wróbla aż razili swoją nieskutecznością. Ruch powinien to spotkanie wygrać, ale nie wykorzystał dwóch rzutów karnych – a to niezwykła umiejętność. Przy stanie 0:1 Bobiński posłał piłkę nad bramkę, a Groborz tuż przed końcem spotkania trafił niemal wprost w bramkarza. Co ciekawe, Ruch, który zagrał słabo pierwszą połowę, w drugiej – grając w osłabieniu – wypracował kilka sytuacji bramkowych, m.in. dwa karne, jednak nie potrafił zamienić ich na bramki.

W tabeli niestety oba opolskie zespoły plasują się nisko. Ruch z 6 punktami znajduje się na 12. miejscu, natomiast MKS z dorobkiem 4 oczek zajmuje 15. miejsce.

Posłuchaj informacji:

Donat Przybylski (oprac. KK)