- Skakała w Zurychu, 5. miejsce w klasyfikacji generalnej, to ogromny sukces na świecie najlepszej skoczkini. Kończy karierę w miejscu, gdzie pobiła rekord Polski w 2013 roku - mówi Janusz Trzepizur, dyrektor organizacyjny imprezy.

Rekord kraju Kamili Lićwinko wciąż nie został pobity. Podczas zawodów odbędzie się też uroczystość zakończenia kariery Konrada Owczarka. W zawodach mężczyzn zobaczymy między innymi Ukraińca Andrija Procenko, którego rekord życiowy to 2,40 m.

- Konkursy ciekawe. Będzie co oglądać. Ważne, żeby pogoda dopisała. Oczywiście scena i arena, bieżnia stadionu im. Opolskich Olimpijczyków równolegle dwa zeskoki blisko widzów. Wstęp na imprezę oczywiście jest bezpłatny.

Początek zawodów zaplanowano na godzinę 14:00.