Decyzję w sprawie zmiany zasad radni podjęli na ostatniej sesji, a obowiązywać będą od stycznia. Burmistrz Jacek Fior przyznaje, że nie jest to rozwiązanie, które w pełni zadowala władze gminy, jednak jego zdaniem, jest to krok w dobrą stronę.

- Zwiększyliśmy kwotę dofinansowania, zwiększyliśmy udział w inwestycji tego dofinansowania, bo to też czasami było przeszkodą. Ale myślę, że najważniejsza zmiana to przyspieszenie i skrócenie tego okresu oczekiwania od złożenia wniosku do podpisania umowy, bo to też radni podnosili jako jeden z problemów. Mieszkańcy muszą mieć tę pewność, że składając wniosek mają pewną gwarancję tego, że to dofinansowanie dostaną.

Od nowego roku gmina będzie zwracać maksymalnie 50 procent kosztów inwestycji. Najwięcej, bo do 8 tysięcy złotych będą mogli otrzymać ci, którzy zdecydują się zastąpić stary piec pompą ciepła. Czas oczekiwania na pieniądze po akceptacji wniosku ma się skrócić z 14 do 7 dni.

Obowiązujące dotychczas zasady ustalono jeszcze w 2017 roku i zakładały one maksymalne dopłaty na poziomie 4800 złotych, jednak nie więcej niż 40 procent kosztów modernizacji.

Dodajmy, że w tym roku na dopłaty do wymiany źródeł ciepła gmina zagwarantowała w budżecie 300 tysięcy złotych. Samorząd planuje zwiększanie tej puli w kolejnych latach.