Rusza budowa kamienicy przy ul. Spychalskiego. Inwestor ogrodził teren
Inwestor ogrodził teren, a ratusz rozkłada ręce, bo nie wydał zgody na postawienie budynku mieszkalnego z częścią usługową. Mowa o placu przy ulicy Spychalskiego w Opolu, który przez wiele lat służył mieszkańcom jako parking.
- Argumentowaliśmy odmowę niewystarczającą infrastrukturą drogową i dodatkowym, dużym ruchem samochodów - mówi Adam Leszczyński, rzecznik Urzędu Miasta Opola.
- Dotyczy to zarówno ulicy Spychalskiego, ale także dróg znajdujących się wewnątrz osiedla. Tam mamy ulicę Łąkową oraz dodatkowy fragment ulicy Spychalskiego i już teraz jest dość ciasno, więc samochody, które miałyby obsługiwać ten budynek, sprawią, że pojazdów mogłoby tam jeszcze przybywać. Z tego wynikała decyzja o niewydaniu zgody na inwestycję.
Były wojewoda Sławomir Kłosowski odpowiada, że ze względu na bardzo dużą liczbę podobnych odwołań nie pamięta przypadku ze Spychalskiego, bo zajmowali się tym podwładni. Co do zarzutów o szybkie pozwolenie, przypomina, że Kodeks postępowania administracyjnego obligował do odpowiedzi w ciągu 30 dni. Kłosowski pyta z kolei, dlaczego ratusz nie zaskarżył decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu.