Radni gminy Praszka nie zgodzili się na likwidację trzech szkół podstawowych
Nie będzie likwidacji szkół podstawowych w Kowalach, Przedmościu i szkoły numer 4 w Praszce. Podczas dzisiejszej (28.11) sesji uchwały w tej sprawie nie zyskały wystarczającego poparcia radnych.
Burmistrz Włodzimierz Stochniałek argumentował zamknięcie szkół gwałtownie pogarszającą się demografią oraz względami finansowymi. Tego roku oświata kosztuje gminę 40 milionów złotych, a 18 milionów samorząd dopłaca z własnej kasy.
- Temat powróci za 2-3 lata - ocenia włodarz. - Nie chciałem dopuścić do sytuacji, która miała już kiedyś miejsce w gminie Praszka. Wówczas decyzje o restrukturyzacji sieci szkół były podejmowane dopiero w momencie, kiedy samorząd miał nóż na gardle i wyłączano już nawet oświetlenie. Chciałem to wyprzedzić i myślałem, że dzisiaj zostaną podjęte odpowiednie decyzje. Moglibyśmy wprowadzić bardziej płynnie gminę Praszka w okres, kiedy demografia nie będzie pozwalać nam już normalnie funkcjonować.
Małgorzata Dobras, przedstawicielka rady rodziców szkoły numer 4 w Praszce zaznacza, że dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi nie dałyby sobie rady po przeniesieniu. - Uważam, że dobro dzieci jest najważniejsze. Jeśli one będą stłoczone w 500 osób do jednej szkoły, jakość kształcenia pogorszy się i dzieci ucierpią na tym. Baliśmy się również ich wykluczenia, ponieważ byłyby nowe i gorsze według osób chodzących tam przez kilka lat. Poza tym u nas są dzieci mające specjalne potrzeby edukacyjne.
Joanna Pacyna, sołtys Przedmościa i członkini rady rodziców zaznacza, że rodzice nie wiedzieli, jakiej spodziewać się decyzji radnych. - Oszczędności można szukać w różnych innych miejscach, a nie akurat w edukacji, bo ona jest najważniejsza. Jak widzimy, edukacja jest na coraz niższym poziomie i ludzie coraz częściej chcą korzystać z dodatkowych lekcji pozaszkolnych, bo po prostu system edukacyjny w naszych szkołach jest tak słaby. Dzieje się tak również ze względu na przeludnione szkoły.
Według Karoliny Majki, sołtys wsi Kowale, dla większości radnych to była bardzo trudna decyzja. - Dzieci z pewnością doceniają to, że mają w naszej szkole bardzo dużo możliwości. Mamy dużą salę gimnastyczną, boisko i szkołę leżącą na uboczu. Uczniowie są przyzwyczajeni do swojego grona, bo nie ma wielkich klas. Myślę, że ta szkoła powinna trwać dalej.
Co do szkół w Kowalach i Przedmościu, po 7 radnych było "za" i "przeciw" likwidacji, więc uchwały przepadły. Co do szkoły numer 4 w Praszce, większość radnych sprzeciwiła się zamknięciu szkoły.
- Temat powróci za 2-3 lata - ocenia włodarz. - Nie chciałem dopuścić do sytuacji, która miała już kiedyś miejsce w gminie Praszka. Wówczas decyzje o restrukturyzacji sieci szkół były podejmowane dopiero w momencie, kiedy samorząd miał nóż na gardle i wyłączano już nawet oświetlenie. Chciałem to wyprzedzić i myślałem, że dzisiaj zostaną podjęte odpowiednie decyzje. Moglibyśmy wprowadzić bardziej płynnie gminę Praszka w okres, kiedy demografia nie będzie pozwalać nam już normalnie funkcjonować.
Małgorzata Dobras, przedstawicielka rady rodziców szkoły numer 4 w Praszce zaznacza, że dzieci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi nie dałyby sobie rady po przeniesieniu. - Uważam, że dobro dzieci jest najważniejsze. Jeśli one będą stłoczone w 500 osób do jednej szkoły, jakość kształcenia pogorszy się i dzieci ucierpią na tym. Baliśmy się również ich wykluczenia, ponieważ byłyby nowe i gorsze według osób chodzących tam przez kilka lat. Poza tym u nas są dzieci mające specjalne potrzeby edukacyjne.
Joanna Pacyna, sołtys Przedmościa i członkini rady rodziców zaznacza, że rodzice nie wiedzieli, jakiej spodziewać się decyzji radnych. - Oszczędności można szukać w różnych innych miejscach, a nie akurat w edukacji, bo ona jest najważniejsza. Jak widzimy, edukacja jest na coraz niższym poziomie i ludzie coraz częściej chcą korzystać z dodatkowych lekcji pozaszkolnych, bo po prostu system edukacyjny w naszych szkołach jest tak słaby. Dzieje się tak również ze względu na przeludnione szkoły.
Według Karoliny Majki, sołtys wsi Kowale, dla większości radnych to była bardzo trudna decyzja. - Dzieci z pewnością doceniają to, że mają w naszej szkole bardzo dużo możliwości. Mamy dużą salę gimnastyczną, boisko i szkołę leżącą na uboczu. Uczniowie są przyzwyczajeni do swojego grona, bo nie ma wielkich klas. Myślę, że ta szkoła powinna trwać dalej.
Co do szkół w Kowalach i Przedmościu, po 7 radnych było "za" i "przeciw" likwidacji, więc uchwały przepadły. Co do szkoły numer 4 w Praszce, większość radnych sprzeciwiła się zamknięciu szkoły.