- W śledztwie prowadzonym w sprawie potrójnej zbrodni zabójstwa w Namysłowie, zostały przeprowadzone sekcje zwłok ofiary i sprawcy. Ustalenia biegłego wskazują na to, że przyczyną śmierci tak ofiary, jak i sprawcy były liczne rany postrzałowe oddane z broni palnej, którą zabezpieczono na miejscu zdarzenia. Zweryfikowano kwestię uzyskania pozwolenia na broń przez sprawcę. Sprawca z końcem października uzyskał pozwolenie na broń do celów kolekcjonerskich, natomiast dwa dni później zarejestrował dwie sztuki broni palnej. Są to te jednostki broni, które zostały ujawnione na miejscu zbrodni – przekazuje Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.

Według nieoficjalnych informacji, do których udało się dotrzeć reporterom Radia Opole, zabójca ze szczególnym okrucieństwem potraktował swojego ojca, do którego miał strzelić kilka razy.

Śledztwo w sprawie potrójnego zabójstwa trwa, a okoliczności tragedii wciąż są badane.