Głogówek: budowa elektrowni wiatrowych jest zdaniem mieszkańców kontrowersyjna
W Głogówku przeprowadzono konsultacje społeczne w sprawie budowy elektrowni wiatrowych. W centrum kultury odbyły się następujące po sobie dwa spotkania z blisko 60 mieszkańcami. Pierwsze zorganizował inwestor, a kolejne grupa miejscowych radnych. Publiczne konsultacje są elementem procedury wydania zgody na taką inwestycję.
- Wnioskujemy o budowę do 38 turbin wiatrowych - mówi Krzysztof Żółtek, prezes Grupy Elektrofarm. – Planowany jest model o mocy 4,5 megawata każdy i będzie umiejscowiony na wieży o wysokości 126 metrów. Zakładany koszt, jeżeli byłby w pełnym zakresie, jaki planujemy, to może nawet sięgać ok. miliarda złotych. Zasadniczo większość terenów, o które wnioskowaliśmy, posiadamy już prawa do gruntów w postaci umów, ale część jest w trakcie negocjacji.
Właścicielami tych gruntów są rolnicy. W imieniu inwestora do energetyki wiatrowej przekonywał wykładowca Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Różne są na ten temat opinie mieszkańców gminy Głogówek.
- Jest to przyszłość dla naszego regionu. Praca, budowa polnych dróg, które są w strasznym stanie, to jest szansa dla rolników – uważa mieszkaniec Mochowa.
- Postawienie 38 wiatraków, takich olbrzymich kolosów w naszej gminie, na pewno wpłynie na walory krajobrazowe. Widok na góry, na Pradziada będzie całkowicie zniszczony – argumentuje radny Głogówka Dastin Wawrzyniak.
- Z tym krajobrazem to jest największy minus. Na pewno plusem będzie dla budżetu gminy, gdy tam trochę dodatkowych środków wpłynie, a tych pieniędzy zawsze było stosunkowo mało. Tych minusów jest mniej i są słabsze – powiedział uczestnik społecznych konsultacji.
Na spotkanie z mieszkańcami gminy Głogówek przybyli też przedstawiciele dwóch konkurencyjnych firm zainteresowanych budową farmy wiatrowej.
W piątek (29.11) Rada Miejska Głogówka zdecyduje, czy gmina przystąpi do sporządzenia Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego dla wnioskowanych elektrowni wiatrowych.
Właścicielami tych gruntów są rolnicy. W imieniu inwestora do energetyki wiatrowej przekonywał wykładowca Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Różne są na ten temat opinie mieszkańców gminy Głogówek.
- Jest to przyszłość dla naszego regionu. Praca, budowa polnych dróg, które są w strasznym stanie, to jest szansa dla rolników – uważa mieszkaniec Mochowa.
- Postawienie 38 wiatraków, takich olbrzymich kolosów w naszej gminie, na pewno wpłynie na walory krajobrazowe. Widok na góry, na Pradziada będzie całkowicie zniszczony – argumentuje radny Głogówka Dastin Wawrzyniak.
- Z tym krajobrazem to jest największy minus. Na pewno plusem będzie dla budżetu gminy, gdy tam trochę dodatkowych środków wpłynie, a tych pieniędzy zawsze było stosunkowo mało. Tych minusów jest mniej i są słabsze – powiedział uczestnik społecznych konsultacji.
Na spotkanie z mieszkańcami gminy Głogówek przybyli też przedstawiciele dwóch konkurencyjnych firm zainteresowanych budową farmy wiatrowej.
W piątek (29.11) Rada Miejska Głogówka zdecyduje, czy gmina przystąpi do sporządzenia Zintegrowanego Planu Inwestycyjnego dla wnioskowanych elektrowni wiatrowych.