- Wszystkie moje decyzje były w zasadzie dobre, może wprowadziłbym pewne korekty - zaznacza prof. Marek Masnyk. - Nowa ustawa, która weszła w życie w 2018 roku, dała rektorowi dużo obowiązków. Właściwie to jest taka władza dyktatorska rektora. Za wszystko odpowiada, ale też we wszystkich sprawach podejmuje decyzje i bierze odpowiedzialność za podejmowane decyzje. Więc jak coś nie funkcjonuje, coś jest nie tak, to można powiedzieć, że to wina rektora.

- Kończę kierowanie uczelnią znakomitym wynikiem - dodaje rektor uczelni. - Jesteśmy sklasyfikowani wedle rankingu Perspektyw na 24. miejscu wśród uczelni akademickich w Polsce i na 7. miejscu, jeśli chodzi o uniwersytety. Przypomnę, że w 2016 roku, kiedy przejmowałem kierownictwo od rektora Niciei, byliśmy sklasyfikowani na 15. miejscu wśród uniwersytetów i między 50. a 60. miejscem wśród uczelni akademickich.

Dodajmy, że prof. Marek Masnyk był rektorem przed dwie kadencje, od 2016 roku.