Do pierwszych kradzieży dochodziło jeszcze w grudniu ubiegłego roku. Mężczyzna "działał" w blokach na jednym z osiedli w Nysie. Przez kilka tygodni z piwnic znikały między innymi elektronarzędzia, narzędzia remontowe oraz ubrania. Sprawca kradł także okablowanie z klatek schodowych, piwnic oraz z innych łatwo dostępnych miejsc, a następnie opalał je, przygotowując do sprzedaży w skupach złomu.

Praca operacyjna pozwoliła wytypować, a następnie zatrzymać sprawcę. Okazał się nim 37-letni mieszkaniec powiatu nyskiego.

Mężczyzna usłyszał już zarzuty, do których się przyznał. Za popełnione przestępstwa grozi mu do 10 lat więzienia.