Jak przekazał Rafał Tkacz, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Opolu, kandydat został skazany za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Maciej Nowak, w rozmowie z naszą reporterką, przyznał, że pięć lat temu brał udział w bójce i usłyszał wyrok. Zapłacił karę grzywny, na każde wezwanie stawiał się u kuratora. Nie był świadomy tego, że sprawa sprzed 5 lat wykluczy go z działań na rzecz lokalnej społeczności i nie mówił o tym nikomu w komitecie.

Maciej Nowak nie poniesie żadnych konsekwencji. W tej kampanii to pierwszy taki przypadek, kiedy okazało się, że kandydat jest karany.