Zanim uratujesz życie, pobierz bilet!
- Wychodzi na to, że będziemy stać w kolejce i oczekiwać aż kolejka się rozładuje, zanim wjedziemy na autostradę. Czyli radykalnie wydłuża nam się czas dotarcia do osób, które są poszkodowane - stwierdza Janiuk.
Zdaniem rzecznik prasowej firmy Kapsch Doroty Prochowicz takie rozwiązanie sprawdza się już na autostradzie A2. - Jest to czas zdecydowanie krótszy na pobranie biletu niż na to, by ktoś wysiadał z samochodu i otwierał kłódkę - przekonuje Prochowicz. - Ale samochód nie może płynnie przejechać, tylko musi zatrzymać się na bramce, pobrać bilet i jechać dalej, tak? - dopytuje nasz reporter. - Tak jak mówiłam, w przypadku autostrady A2 taka procedura sprawdza się znakomicie - zapewnia nas pani rzecznik.
Brygadier Adam Janiuk podkreśla, że sytuacja będzie się komplikować w przypadku wjazdu na bramie opłat w Prądach, gdzie oczekujące ciężarówki będą blokować wjazd. - W tej chwili, jeśli przyjedziemy na autostradę, widać, że gdy ustawi się kilka ciężarówek, to nie jesteśmy w stanie tych ciężarówek wyminąć. Czyli te ciężarówki trzeba byłoby przepuścić przed nami, otworzyć bramkę, tak by wszystkie przejechały i dopiero my jesteśmy w stanie wjechać - wyjaśnia Janiuk.
Na dotychczasowych wjazdach awaryjnych zostaną zamontowane szlabany sterowane elektronicznie.
Posłuchaj wypowiedzi naszych rozmówców:
Piotr Wójtowicz (oprac. WK)