- Niestety nie będę odpoczywać, będę powtarzać do samego końca i dam sobie odpocząć dopiero na dzień przed maturą. Czuję, że jeszcze wiele trzeba powtórzyć - mówi Patryk.

- Nie mogę cały czas siedzieć nad powtarzaniem, bo się zafiksuję, ale chciałabym też trochę odpocząć - dodaje Ania.

- Myślę, że w majówkę powtórzę głównie polski i pozostałe przedmioty. I wiadomo musi być czas na relaks umysłu, bo świeża głowa to podstawa. Wydałem prawie stówę na kurs w internecie mając nadzieję, że uratuje mnie w te ostatnie dni - mówi Piotr.

Marek Woźniak, wicedyrektor Zespołu Szkół Budowlanych w Opolu radzi, by ostatnie wolne dni przed maturą przeznaczyć na spokój i odpoczynek. - Żeby już później z mniejszym stresem, bo myślę, że jego w ogóle nie da się pozbyć, podejść do egzaminu. Myślę, że nadmiar informacji gromadzonych w bardzo krótkim czasie może skutkować tym, że będzie nam się wydawać, że wszystko wiemy, a kiedy przyjdzie nam wykorzystać tę wiedzę podczas egzaminu, to może nam się wszystko pomieszać.

Maraton maturalny rozpocznie się już w czwartek 4 maja egzaminem pisemnym z języka polskiego. W całej Polsce do matury w tym roku przystąpi ponad 270 tysięcy maturzystów i blisko 55 tysięcy absolwentów szkół średnich z poprzednich lat. Egzaminy maturalne potrwają do 23 maja.