Radio Opole » Wiadomości z regionu
2022-06-09, 16:21 Autor: Piotr Wójtowicz

Wojewoda opolski podziękował wolontariuszom pomagającym uchodźcom z Ukrainy. "Dawaliśmy z siebie sto procent"

Wojewoda opolski podziękował wolontariuszom [fot.P.Wójtowicz]
Wojewoda opolski podziękował wolontariuszom [fot.P.Wójtowicz]
Wojewoda opolski podziękował wolontariuszom [fot.P.Wójtowicz]
Wojewoda opolski podziękował wolontariuszom [fot.P.Wójtowicz]
Wojewoda opolski podziękował wolontariuszom [fot.P.Wójtowicz]
Wojewoda opolski podziękował wolontariuszom [fot.P.Wójtowicz]
Wojewoda opolski podziękował wolontariuszom [fot.P.Wójtowicz]
Wojewoda opolski podziękował wolontariuszom [fot.P.Wójtowicz]
Wojewoda opolski podziękował wolontariuszom [fot.P.Wójtowicz]
Wojewoda opolski podziękował wolontariuszom [fot.P.Wójtowicz]
Kilkadziesiąt osób, które pomagały ukraińskim uchodźcom w punktach: informacyjnym na dworcu PKP w Opolu oraz recepcyjnym w domu studenta Sokrates otrzymało od wojewody opolskiego oficjalne podziękowania. W tych dwóch miejscach uciekający przed wojną w Ukrainie mogli liczyć na pomoc i niezbędne po przyjeździe do regionu wskazówki, co dalej. Zadaniem pracujących tam wolontariuszy, którzy dzisiaj w Urzędzie Wojewódzkim z rąk Sławomira Kłosowskiego odebrali pamiątkowe dyplomy, było wyznaczanie uchodźcom miejsc noclegowych, czy udzielanie informacji, gdzie posilić się, a gdzie załatwić sprawy związane z meldunkiem.
- Uważam, że jako mieszkańcy Opolszczyzny zdaliśmy egzamin z człowieczeństwa. Ponadto uznałem, że muszę jakoś podziękować tym, którzy pomagali - powiedział wojewoda Sławomir Kłosowski - Mam nadzieję, że osoby, które odebrały dzisiaj dyplomy, gdy za trzy albo pięć lat sięgną po nie z półki, to przypomną sobie, że były takie czasy. Mam nadzieję, że wówczas Ukraina będzie odbudowana, o wojnie zapomną, ale pozostaną podziękowania jako przypomnienie tego zrywu - zaznaczył.

W akcję pomocy od pierwszych dni włączyła się pochodząca z Ukrainy kilkunastoletnia Anastazja Lobanova - Dawaliśmy od siebie sto procent. Co prawda, ja nie mogłam być cały dzień na dworcu PKP, ale po szkole od razu tam szłam i do wieczora razem z mamą pomagaliśmy, bo traktowałam to jako obowiązek - powiedziała naszemu reporterowi.

- Ja natomiast pomagałam dla lepszego własnego samopoczucie - dodała Maria Marczak, która również udzielała się w punkcie informacyjnym na dworcu PKP.

- To były cudowne osoby, które sprawdziły się w stu procentach - podkreśla Bożena Kalecińska, dyrektor Wydziału Spraw Obywatelskich i Cudzoziemców w OUW. - Mimo tego, że wolontariusze pracowali na dworcu przez 12 godzin, to nie chcieli iść do domu, żeby się przespały. Musieliśmy wysyłać ich na siłę. Wzruszające były szczególnie pierwsze dni. Płakaliśmy, bo to są ciężkie chwile, zarówno dla wolontariuszy, jak i obywateli polskich, którzy byli na dworcu czy w Sokratesie. Tam rozmawialiśmy z mieszkańcami Mariupola czy Kijowa, którzy opowiadali, co się dzieje na Wschodzie, że zginęli ich przyjaciele, sąsiedzi, również, że młodzi chłopcy ginęli. Szczególnie wzruszyła mnie sytuacja, gdy przyszło do mnie kilku ukraińskich studentów z naszej uczelni, by się ze mną pożegnać, bo powiedzieli, że muszą wyjechać. Mimo, że próbowałam im tłumaczyć, że mogą zginąć, powiedzieli: "Musimy, ale wrócimy i skończymy te studia - wspomina ze wzruszeniem Bożena Kalecińska.

Jedna z wolontariuszek Irina Vikova zauważa, że wojna odbiła piętno szczególnie na dzieciach. - Widziałem sytuację, gdy do Opola przyjechała matka z dzieckiem, podszedł do nich polski żołnierz w mundurze i chciał przekazać dziecku prezent, jednak ono zaczęło płakać, bo się go bało. I ten moment zapamiętam na całe życie.

Przypomnijmy, od początku inwazji Rosji na Ukrainę na Opolszczyznę przyjechało około 30 tysięcy ukraińskich uchodźców. To są oficjalne dane, ponieważ tyle wydano numerów PESEL.
Wojewoda opolski podziękował wolonatriuszom

Wiadomości z regionu

2024-10-17, godz. 07:00 Zima w tym roku nie zaskoczy drogowców. GDDKiA w Opolu już w pełnej gotowości Jak informuje Agata Andruszewska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu, sprzęt do odśnieżania czeka w gotowości, a magazyny są zapełnione… » więcej 2024-10-17, godz. 06:39 „Trwają prace komisji oceniającej straty”. W gminie Głogówek poszkodowanych jest też wielu rolników 541 mieszkańcom gminy Głogówek przyznano zasiłki dla powodzian. Świadczenia do 2 i do 8 tysięcy złotych finansuje budżet państwa. Wypłacane są za pośrednictwem… » więcej 2024-10-16, godz. 17:57 "Kolejna powódź firmę zabije z pewnością". Trudna sytuacja Spółdzielni Pionier w Prudniku Nawet 20 mln zł mogą wynieść straty powodziowe Spółdzielni Pionier w Prudniku. Trwa szacowanie i usuwanie szkód w zakładzie przy ul. Batorego, który mieści… » więcej 2024-10-16, godz. 17:49 Zderzenie samochodu z pociągiem w Oleśnie Do zderzenia doszło po godzinie 17:00 w Oleśnie, na przejeździe w ciągu ul. Częstochowskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem wjechał… » więcej 2024-10-16, godz. 17:12 Gorzów Śląski przygotowuje wniosek o dotację na rewitalizację serca miasta Na 5 milionów złotych oszacowano koszt rewitalizacji rynku w Gorzowie Śląskim. Magistrat ma przygotowaną koncepcję oraz program funkcjonalno-użytkowy. » więcej 2024-10-16, godz. 17:08 Nie przeszedł projekt uchwały dot. zwolnienia od podatku dla nyskich przedsiębiorców w przyszłym roku Radni koalicji rządzącej Nysą odrzucili projekt uchwały opozycyjnego klubu PiS w sprawie zwolnień z podatku od nieruchomości w związku z powodzią na terenie… » więcej 2024-10-16, godz. 16:15 Remonty ulic i budowy placów zabaw zdominowały tegoroczy Budżet Obywatelski Opola Ścieżka pieszo-rowerowa łącząca Jezioro Malina z ulicą Strzelecką w Grudzicach w zadaniach ogólnomiejskich. W dzielnicowych - projekt Dzielnicy VI 'Bezpieczna… » więcej 2024-10-16, godz. 15:29 Integracja, zabawa i na końcu rywalizacja. Za nami Letnie Igrzyska "Bez barier" [ZDJĘCIA] Rzut szyszką do dziupli, czy zarybianie jeziora - to dwie z sześciu konkurencji, z jakimi mierzyło się dziś (16.10) 350 osób z niepełnosprawnościami podczas… » więcej 2024-10-16, godz. 15:29 Zakaz wstępu do części lasów pod Brzegiem. Gleba jest nasiąknięta, przez co drzewa mogą się przewracać Część podbrzeskich lasów pozostaje zamknięta dla odwiedzających. Zakaz wstępu ma związek ze szkodami spowodowanymi przez wodę. » więcej 2024-10-16, godz. 14:32 Problem z solą fizjologiczną w brzeskim szpitalu. Lecznica ma zapas tylko na 1,5 miesiąca Brzeski szpital znalazł tymczasowego dostawcę soli fizjologicznej, dzięki czemu na razie będzie mógł funkcjonować bez utrudnień. Uzupełnione zapasy wystarczą… » więcej
82838485868788
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »