- Niespodziewanie dostaliśmy pismo od Erbudu, firmy która jest głównym wykonawcą – mówi Sabina Nowosielska, prezydent Kędzierzyna-Koźla. – Chcieliby odstąpić od umowy bez żadnych kar. My nie możemy jako samorząd odstąpić od kar. Powinniśmy jak najszybciej rozwiązać umowę z firmą i trzeba jeszcze we wrześniu znaleźć firmę, która dokończy ten basen. Tam prace trwają, choć z Erbudu nikt nie pracuje, ale prace trwają bo jest montowana wyściółka stalowa do niecki. Będziemy rozmawiali z podwykonawcami, którzy dalej tam pracują.

Budowa basenów w miejscu dawnego kąpieliska Azotor od początku przebiega z problemami. Pierwotnie obiekt miał być gotowy w lipcu zeszłego roku, ale przez konflikt wykonawcy z projektantem, trzeba było zmieniać projekt. Następnie kompleks miał zostać oddany na koniec roku 2017, ale znów termin uległ przesunięciu, m.in. przez zmiany w systemie ogrzewania. Mówiono o otwarciu na Dzień Dziecka – 1 czerwca, jednak wykonawca nie zdążył z pracami i przesunięto je na sierpień tego roku. Już wiadomo, że do otwarcia Wodnego oKKa w sierpniu nie dojdzie. Mimo tego miasto musi zatrudnić specjalnie wyszkolonych ratowników, którzy mieli znaleźć tam pracę.

Zaawansowanie prac przy basenach zewnętrznych określono na 80%. Po wycofaniu się wykonawcy, samorządowcy nie chcą deklarować, kiedy basen zostanie otwarty.