- Zawody są formą uproszczoną i mają przygotować młodych adeptów sztuki modelarstwa do zawodów, które potem będą rozgrywane na otwartej wodzie - mówi Artur Napiórkowski, organizator. - Zawodnicy tutaj mają zdobyć swoje pierwsze szlify, nauczyć się jak się startuje, podpatrzeć starszych zawodników, zobaczyć czym startują, jakie mają techniki pływania. Jeżeli chodzi o dzisiejsze zawody to mamy dwie klasy. F4A, która jest klasą bez oceny wykonania modelu. Drugą klasą jest jest F4B, tam są modele do oceny.

Zawody polegały na przepłynięciu trasy wyznaczonej przez szesnaście bramek ustawionych na powierzchni wody basenu. Ostatnim etapem konkurencji było wpłynięcie modelem w miejsce ograniczone dwoma belkami. W kategorii F4B ocenie podlegała także jakość wykonania modelu. W sumie zawodnik może zdobyć 100 punktów.

Adam pasję do modelarstwa przejął po tacie, który kiedyś sklejał modele. - Dzisiaj sam sklejam modele. Ważne jest to, żeby dobrze zauważyć bramkę szczytową - mówi. - Pływanie było dobre, gdy podchodziłem do drugiej tury były już większe umiejętności, mniejszy stres i udało mi się zdobyć 96 punktów. Mam nadzieję, że za rok poprawię swój wynik jeszcze.

Zawody odbyły się w trzech kategoriach: młodzików do lat 14, juniorów do lat 18 i seniorów.