Uwaga na naciągaczy sprzedających książki telefoniczne!
Małgorzata Płaszczyk, rzecznik konsumentów w Strzelcach Opolskich © (fot. Agnieszka Wawer-Krajewska / AFRO)
Od kilku dni mieszkańcy powiatów strzeleckiego i krapkowickiego odbierają telefony od przedstawicieli handlowych, którzy próbują nakłonić ich do kupna książki telefonicznej. Straszą, że książkę trzeba kupić, ponieważ zmieniły się numery wszystkich urzędów i ośrodków zdrowia.
Zwłaszcza starsze osoby, postraszone tym, że nie będą mogły dodzwonić się do lekarza, kupują takie książki.
- Oczywiście sprzedawcy nie dają żadnych rachunków za tę książkę – mówi Małgorzata Płaszczyk-Waligórska, powiatowy rzecznik praw konsumenta w Strzelcach Opolskich.
- Książka kosztuje 49 złotych, chociaż życzą sobie jeszcze za przewóz tej książki, więc jest to kwota 59 złotych. I problem w tym, że do 50 złotych nie można odstąpić od takiej umowy, jeżeli jest ona zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa. Dlatego ja apeluję o rozwagę, żeby nie dać się nabrać na takie różnego rodzaju triki.
W powiecie krapkowickim, już rozpoczęła się akcja uświadamiania w mediach społecznościowych. Internauci przekazują sobie informacje o działalności naciągaczy z prośbą, aby poinformować starszych członków rodzin, sąsiadów i znajomych.
- Oczywiście sprzedawcy nie dają żadnych rachunków za tę książkę – mówi Małgorzata Płaszczyk-Waligórska, powiatowy rzecznik praw konsumenta w Strzelcach Opolskich.
- Książka kosztuje 49 złotych, chociaż życzą sobie jeszcze za przewóz tej książki, więc jest to kwota 59 złotych. I problem w tym, że do 50 złotych nie można odstąpić od takiej umowy, jeżeli jest ona zawarta poza lokalem przedsiębiorstwa. Dlatego ja apeluję o rozwagę, żeby nie dać się nabrać na takie różnego rodzaju triki.
W powiecie krapkowickim, już rozpoczęła się akcja uświadamiania w mediach społecznościowych. Internauci przekazują sobie informacje o działalności naciągaczy z prośbą, aby poinformować starszych członków rodzin, sąsiadów i znajomych.
