Szef resortu podpisze dziś w Opolu historyczną - jak to określa przewodniczący Ociepa - decyzję, którą trzeba traktować jako bardzo ważny impuls rozwoju miasta.

- Przy tak dużych projektach pieniądze zainwestowane mogą być większe niż pierwotnie zakładano, i musimy być na to gotowi - mówił nasz gość. - Będziemy teraz siadać z ministerstwem do negocjacji, także o charakterze finansowym. Minister wcale nie musi dawać pieniędzy na kierunek lekarski dla Opola. Będziemy się jednak starać o to, aby takie pieniądze dla Opola się znalazły, jednak jest potrzebny też wkład własny, pozostaje pytanie jaki on będzie? - podkreślał Ociepa.

Koszt utworzenia kierunku lekarskiego w Opolu to co najmniej 40 mln złotych. Wiadomo, że tzw. wkładu własnego do kosztownego przedsięwzięcia sama uczelnia nie będzie w stanie udźwignąć, stąd też konieczność zaangażowania się samorządu wojewódzkiego i władz Opola. Ociepa nie wyklucza udziału inwestorów prywatnych.

- To wydarzenie historyczne, bo ministrowie nie mają w zwyczaju podpisywać decyzji w innych miejscach niż swoje gabinety - tłumaczył Ociepa. - Przekonywałem ministra Gowina, że dla naszego regionu to wydarzenie bardzo ważne i warto nadać mu odpowiednią oprawę, żebyśmy poczuli wszyscy, że jesteśmy uczestnikami tego procesu - mówił Ociepa.

Jeszcze w październiku - przypomnijmy - władze uczelni i urząd marszałkowski zawarły porozumienie, dzięki któremu szpitale podległe marszałkowi udostępnią swoją kadrę i oddziały dla praktycznego kształcenia lekarzy.

Opole - w opinii Marcina Ociepy - jest obecnie dobrze postrzegane w Warszawie, o czym świadczy poziom uzyskiwanych na różne cele dofinansowań, np. prawie 5 mln złotych na termomodernizację budynków Politechniki Opolskiej.

- Region potrzebuje impulsu do rozwoju, a decyzja o utworzeniu w Opolu najpierw kierunku, a docelowo także wydziału lekarskiego doskonale się w to wpisuje - mówił z kolei w porannym komentarzu "Poglądy i osądy' wicemarszałek Roman Kolek odpowiedzialny w sejmiku za służbę zdrowia.

- Jednym z takich impulsów jest stworzenie możliwości kształcenia na kierunku lekarskim. Większa liczba lekarzy to także większa konkurencja między nimi - przekonywał Kolek. - Uważam, że podniesienie naszych szpitali do rangi szpitali klinicznych będzie wielkim sukcesem dla mieszkańców Opolszczyzny - mówił gość Radia Opole.

- Dzisiaj mieszkańcy bardzo często szukają pomocy u specjalistów klinicznych, dlatego bardzo ważne jest, abyśmy, mając dobre zaplecze, podnieśli jeszcze potencjał kadry – tłumaczył Kolek.

- Wojewódzkie Centrum Medyczne po uruchomieniu na UO kierunku lekarskiego stanie się szpitalem klinicznymi niewykluczone, że za ten największy szpital w regionie będzie odpowiadał już nie urząd marszałkowski a uczelnia - poinformował marszałek Kolek. - Wcześniej jednak będą potrzebne gwarancje dotyczące ogromnych nakładów na etapie centralnym i dotyczy to także możliwych dofinansowań z UE.

W ocenie marszałka Kolka, ewentualna fuzja UO oraz PMWSZ jest wciąż otwarta. - Warto słuchać, warto rozmawiać, warto wyciągać wnioski - konkludował na naszej antenie.