- Nielegalny obrót tych aptek sięgał około 11 milionów złotych - mówi Marek Brach, Opolski Wojewódzki Inspektor Farmaceutyczny.

- Zostało cofnięte zezwolenie na prowadzenie aptek. W grę wchodził proceder nazywany odwróconym łańcuchem dystrybucji. Polega on na tym, że apteka zajmuje się odsprzedażą masowych ilości produktów leczniczych, które trafiają potem za granicę – mówi Marek Brach.

W związku z tym procederem dostęp polskich chorych do niektórych leków mógł być utrudniony.

- To dotyczy leków deficytowych na rynku krajowym. To są głównie leki przeciwzakrzepowe, niektóre leki onkologiczne czy leki przeciwcukrzycowe oraz paski do glukometrów – dodaje Brach.

Za nielegalną sprzedaż leków grozi utrata zezwolenia na prowadzenie aptek oraz odpowiedzialność karna.

Posłuchaj wypowiedzi naszego rozmówcy:

Kacper Śnigórski