Drugi w niedzielę ze stratą 26,2 s był Jakub Matulka, a trzeci Jarosław Szeja (obaj Skoda Fabia Rally2 Evo) - strata 30,6 s.

W Puławach Marczyk nie startował. W tegorocznym sezonie jego głównym celem jest walka w rajdowych mistrzostwach Europy, udział w pierwszej rundzie RSMP był treningiem.

Rajd Nadwiślański rozegrano po raz dziewiąty. W tym roku impreza wróciła do kalendarza mistrzostw Polski po trzyletniej przerwie. Po raz ostatni krajowa czołówka ścigała się na Lubelszczyźnie w sezonie 2021.

Na starcie w Puławach stawiło się 49 załóg, w tym 16 rywalizujących w ramach mistrzostw historycznych (HRSMP). Organizatorzy przygotowali trasę o łącznej długości 441 km, z czego blisko 135 km to dystans dziesięciu odcinków specjalnych.

Od startu świetnie jechał Grzyb. Wygrał cztery sobotnie OS, w niedzielę był najszybszy na pierwszym z sześciu zaplanowanych i później kontrolował sytuację na trasie. Plasował się na wszystkich pozostałych odcinkach w czołówce i zapewnił sobie zwycięstwo.

Grzyb wygrał pięć z dziesięciu odcinków specjalnych i odniósł 19. zwycięstwo w 146. starcie w rundzie mistrzostw Polski. Dla jego pilota – Adama Biniędy – to ósma wygrana w RSMP.

Na Power Stage – ostatnim, dodatkowo punktowanym odcinku rajdu – pięć punktów za najlepszy czas zdobył Matulka. Na kolejnych miejscach uplasowali się Grzyb (4 pkt) i Szeja (3 pkt).

Dzięki wygranej w Puławach Grzyb objął prowadzenie w RSMP. Ma na koncie 61 pkt.

Kolejną, trzecią rundą RSMP będzie Valvoline Rajd Małopolski (7-9 czerwca) w Wadowicach i Makowie Podhalańskim.

Czołówka klasyfikacji generalnej RSMP (po 2 z 7 rund):

 1. Grzyb 61 pkt
 2. Matulka 52 
 3. Szeja 47 
 4. Marczyk 35

(PAP)

wha/ cegl/