- Ta sprawa nakładania kar za rzekomo złe parkowanie nadal nie jest wyjaśniona. Spółdzielnia nadal nie określiła się, czy to jest prawidłowe, czy też nie - mówi słuchacz Radia Opole.

- Chodzi o parkowanie przed blokiem na ulicy Koszyka od numer 4 do 10, w miejscach, które są nieoznakowane jako koperta 112. Po prawej stronie tej drogi, która jest jednokierunkowa każdy ma prawo sobie stanąć. To nie jest parking wyznaczony tylko dla posiadaczy winiet. Znaki, które znajdują się na tej drodze są różnobrzmiące po różnych stronach, zarówno po prawej, jak i po lewej.

"Musimy się tej sprawie przyjrzeć i prawdopodobnie zmienić oznakowanie" - tak do sprawy rzekomo złego parkowania wzdłuż ulicy Koszyka odnosi się prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Przyszłość" w Opolu. Jest zatem szansa, że kwestia parkowania samochodów zostanie uregulowana.

- Musimy pamiętać o tym, że ten teren jest oznaczony i należy do spółdzielni - mówi Janusz Turek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Przyszłość" w Opolu.

- On jest dozorowany przez osoby, które działają na rzecz monitorowania i nakładania tych opłat. Na podstawie tych umów, my następnie te wszystkie opłaty, które są nakładane na te osoby, które nie posiadają tych uprawnień, są egzekwowane w drodze windykacji - mówi Turek.

Spółdzielnia rozważała stworzenie miejsc postojowych na tak zwane 15 minut. Jednak regulamin wskazuje wyłącznie na system winiet.

Podczas audycji zadzwoniła do nas słuchaczka z podobnym problemem, ale który ją spotkał na ul. Wrocławskiej w Opolu.

Tematem zajęli się Monika Matuszkiewicz-Biel, Jakub Biel i Krzysztof Dobrowolski. Cały magazyn interwencyjny jest do odsłuchania poniżej.