W Udine obie bramki padły w końcówce meczu z rzutów karnych. Goście gola zdobyli jeszcze pod koniec regulaminowego czasu gry. Skutecznym wykonawcą "jedenastki" okazał się Senegalczyk M’Baye Niang. W 14. minucie dodatkowego czasu sędzia po weryfikacji VAR zarządził drugi rzut karny, tym razem dla Udinese. Do remisu doprowadził Lazar Samardzic. Po chwili pomocnik Empoli Alberto Grassi otrzymał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę.

W drużynie gości od początku spotkania grał Bartosz Bereszyński, który w 59. minucie został zmieniony przez Sebastiana Walukiewicza. Szymon Żurkowski nie opuścił ławki rezerwowych.

Więcej powodów do zadowolenia miał Mateusz Wieteska. Obrońca Cagliari co prawda cały mecz obejrzał z wysokości ławki, ale jego zespół wygrał 2:0 na wyjeździe z Sassuolo. Porażka oznacza, że ekipa prowadzona przez Davide Ballardiniego po 11 latach gry na najwyższym poziomie wraca do Serie B.

Gole dla gości padły pod koniec meczu, a jedną z rzutu karnego w doliczonym czasie strzelił Gianluca Lapadula. Cagliari awansowało w tabeli na 14. miejsce, co oznacza utrzymanie się w ekstraklasie. Gospodarze kończyli mecz w osłabieniu, gdy za dyskusję z arbitrem boisko musiał opuścić Matheus Henrique.

Nowo kreowany mistrz kraju Inter Mediolan niemal w ostatniej chwili uchronił się od drugiej porażki w ostatnich trzech występach. Mediolańczycy od 32. minuty długo przegrywali u siebie z Lazio Rzym. Punkt uratował tuż przed końcem meczu Denzel Dumfries (87).

Empoli z dorobkiem 33 punktów znajduje się w strefie spadkowej na 18. miejscu. Na kolejkę przed końcem do wyprzedzających je drużyn Verony i Udinese traci tylko jeden punkt. W tabeli prowadzi Inter z 93 punktami.(PAP)

mask/ af/