Miał zostać księdzem, później maszynistą, ale próbował też... rapu. Nic z tego mu nie wyszło, bo urodził się z głosem, który wręcz gwarantował mu pracę przed mikrofonem. Tak oto od 4 lat pracuje w Radiu Opole, a nazywa się Daniel Klimczak.

Po raz kolejny nasi słuchacze będą mogli poznać pracownika Radia Opole, którego nazwisko jest przedstawiane po kilkanaście razy dziennie, ale jego głos praktycznie nie pojawia się w głośnikach. Jest członkiem Międzynarodowej Federacji Jazzu, pracuje w rozgłośni od kilkudziesięciu lat i uwielbia sprawiać psikusy swoim kolegom. I to dosyć mocne! Chodzi o realizatora dźwięku Krzysztofa Łabazę.

Gdy ważni opolscy politycy wychodzili z aresztu, ona była tam ze swoim mikrofonem. W obecności na rozprawach sądowych nie przeszkodził jej nawet brzuch ciążowy, a prosto z materiału poleciała na porodówkę. Tak wygląda prawdziwe życie dziennikarza, jakim jest Agnieszka Stefaniak.

Sam nigdy tego nie policzył, ale przeczytał z pewnością kilka tysięcy książek. Jeżeli chodzi o winyle, to również przesłuchał kilka tysięcy takich płyt, ponieważ na półkach w swoim domu ma ich ponad tysiąc. Został stworzony do tego, żeby o swoich pasjach opowiadać w Radiu Opole i tak od 5 lat już jest. Chodzi o Witka Sułka.

Prawda jest taka, że bardziej komfortowo by się czuła, gdyby całą rozmowę mogła wyśpiewać. W roli artysty na Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu była blisko 20 razy. Śpiewu uczyła się w Opolskim Studiu Piosenki, współtworzyła Opole Gospel Choir, a w Radiu Opole - rzecz jasna i oczywista - zajmuje się muzyką. Ale nie zawsze tak było. Mowa o Agnieszce Kurendzie-Szmit.

Tym razem człowiek, który w Radiu Opole jest od zawsze. Nie ma takiego miejsca, w które nie wsadziłby swojego mikrofonu. Nie ma takiego pytania, jakiego by nie zadał. Nie ma takiego rozmówcy, który by go zagiął. A anegdot ma masę, dlatego moje pytania ograniczały się do zwrotów: opowiadaj. Chodzi o Krzysztofa Dobrowolskiego.

Przyszedł czas na człowieka orkiestrę. W swoim życiu malował już kominy zakładów w Kędzierzynie-Koźlu, składał samochody w Czechach, prowadził kilkaset imprez i koncertów oraz poznał niezliczone grono gwiazd show biznesu. Słuchacze Radia Opole znają go z prowadzenia serwisów drogowych czy wielu różnych programów. Chodzi oczywiście o Sławka Kielera.

Tym razem osoba, która pierwszy kontakt ze skrzypcami miała w wieku... 3 lat. Stanęła wtedy przed komisją i na swój sposób pokazała jak się powinno grać. Natomiast od wielu lat kiedy pojawia się w Radiu Opole temat muzyki klasycznej, to na pewno przed mikrofonem zasiada wtedy Małgorzata Ślusarczyk.

Zaliczyła koronę gór polskich, ale nie ma wszystkich pieczątek to potwierdzających. Jednak podkreśla, że ostatni szczyt jaki jej pozostał - Rysy - które zaliczyła już od strony słowackiej, w niedługiej przyszłości zaliczy również od strony polskiej. Poza tym była na kilkudziesięciu polskich szczytach. Dziś poznamy kolejnego pracownika Radia Opole, który pokochał góry, ale kocha również pomagać, jako wolontariusz szlachetnej paczki. Mowa o Kasi Doros-Stachoń.

Jest jedną z najczęściej przedstawianych osób w radiu, a jednocześnie jego głosu słuchacze praktycznie nie znają, bo przesiaduje z drugiej strony mikrofonu i do tego za szybą. On jest odpowiedzialny za to, żeby czerwona lampa się zaświeciła, to on klika guzik, po którym lecą reklamy czy muzyka w Radiu Opole. Wreszcie to on dzisiaj realizuje program i musiał znaleźć zastępstwo, aby ktoś inny przez najbliższą godzinę zajmował się wspomnianymi rzeczami. Chodzi o Macieja Dudka.