Do tej pory w cyklu "Knedle z bigosem" przedstawialiśmy państwu uroki i ciekawostki pogranicza widziane z perspektywy turystów, pasjonatów wędrówek po Czechach. Ale funkcjonuje także taka polsko-czeska współpraca instytucjonalna i to prowadzona niekoniecznie przez samorządy. Nyska PWSZ ma w Czechach 9 zaprzyjaźnionych uczelni, z którymi prowadzi wymiany, a w tym roku podpisała również umowę z Jesenikiem, dotyczącą bardzo szerokiej współpracy. Uczelnia czeka na studentów z Czech, bo mają bliżej do Nysy, niż do Opavy. Dorota Kłonowska rozmawia z Anną Opałką z biura współpracy międzynarodowej PWSZ, dr Piotrem Bernatem - pełnomocnikiem ds. kontaktów polsko-czeskich i Elżbietą Boruch, obecnie pracownicą PWSZ, która wcześniej studiowała w Czechach.

W naszym cyklu "Knedle z bigosem" dzisiaj o swojej przygodzie z Czechami opowiedział Kazimierz Staszków. To regionalista, fotografik, zbieracz minerałów, pasjonat zabytków, ale przede wszystkim autor ponad 20 ksiązek i przewodników po pograniczu. Jak powiedział Dorocie Kłonowskiej, urodził się na pograniczu, bo we wsi Sławniowice, słynnej z marmurów i kolonii nietoperzy. A żartuje, że jest pionierem polsko-czeskiej turystyki, bowiem jeszcze jako dziecko nielegalnie przekroczył granicę.

Piękna pogoda za oknem, może zatem warto wybrać się na wycieczkę do naszych czeskich sąsiadów? Ci, którzy mają urlop po prostu wsiądą do pociągu lub samochodu, a dla tych pracujących - proponujemy pozostanie z nami i naszymi gośćmi.

Nad Jeziorem Nyskim zaczyna się dziś (10.08) VII Polsko-Czeski Weekend Satyry i Karykatury. Już w nocy przyjechali na tę imprezę pierwsi artyści, wciąż jeszcze dojeżdżają kolejni - zarówno z całej Polski, jak i z Czech. A są to uznani twórcy, laureaci międzynarodowych nagród i prestiżowych wyróżnień.

Za oknem upał, zatem w naszym nowym cyklu traktującym o polsko-czeskim partnerstwie proponujemy wycieczkę do chłodnych miejsc leżących po obu stronach pogranicza. Najpierw odwiedzimy czeskie Rejviz z Mechowym Jeziorkiem, potem zejdziemy do podziemi - i to dosłownie - bo do kopalni złota w Złotym Stoku.

W dzisiejszym odcinku cyklu „Knedle z bigosem” gościem Doroty Kłonowskiej jest Wojciech Olszewski – mieszkaniec Głuchołaz, zarazem przewodnik turystyczny, władający pięcioma językami, także czeskim i słowackim. Pan Wojciech jest również przedsiębiorcą, który prowadzi biuro turystyczne. Ale okazuje się, że po drugiej stronie granicy.

Co to takiego laska nebeska i dlaczego Czesi nieraz obrażają się na Polaków, szukających towarów w ich sklepach? Czy rzeczywiście nasze języki są do siebie bardzo podobne, a może to jednak tylko pozory?

W nowym cyklu Radia Opole pt. „Knedle z bigosem” postaramy się przybliżyć nie tylko czeską kuchnię, ale przyjacielskie relacje i kontakty łączące dzisiaj oba narody – niezależnie od dawnych waśni i politycznych urazów. A kwitnąca transgraniczna współpraca kulturalna, biznesowa i turystyczna najlepiej przekonuje, że Polacy i Czesi zapomnieli o tym, co złe.