W kolejnym odcinku z cyklu "Entliczek pentliczek.... co powie Piechniczek", legendarny trener odniósł się do wczorajszego meczu o honor polskiej reprezentacji na tegorocznym mundialu. Ponadto były trener Odry i kadry Polski zdradził, co zrobiłby na miejscu Nawałki i Bońka z Robertem Lewandowskim.

Legendarny trener Odry Opole i kadry Polski, w naszym stałym cyklu "Entliczek pentliczek... co powie Piechniczek", odniósł się do wtorkowych meczów na mundialu. Szczególną uwagę trenera Antoniego Piechniczka przykuło spotkanie Argentyna-Nigeria, a w szczególności nietypowe zachowania na trybunach Diego Maradony.

W stałym cyklu "Entliczek pentliczek... co powie Piechniczek", legendarny trener skomentował dla słuchaczy Radia Opole wczorajszą konferencję reprezentacji Polski, w której udział wzięli Robert Lewandowski i Adam Nawałka. Ponadto trener podkreślił, że można odpaść z mundialu z klasą, tak jak zrobiły to reprezentacje Iranu czy Maroka.

Początek zapowiadał się dobrze, ale z takim przeciwnikiem trudno jest rywalizować. Powiedział dziś w porannej audycji trener Antoni Piechniczek. Dodał, że wczoraj zabrakło w naszej reprezentacji indywidualnej wiary w siebie. Na pytanie co dalej z narodową drużyną odpowiedział, że jest daleki od odmładzania kadry ale nie zazdrości trenerowi Adamowi Nawałce.

Zdaniem trenera Piechniczka sobotni wynik meczu Niemcy – Szwecja to remis ze wskazaniem na Niemców i dlatego to oni wygrali. Trener Joachim Loew odważnie dokonał zmian w składzie i wprowadził zawodników grających bardziej ofensywnie i to dało im zwycięstwo. Kiedy wydawało się, że remis eliminuje Niemców z mistrzostw świata, padła przepiękna bramka strzelona przez Kroosa.

Zdaniem trenera Antoniego Piechniczka po wczorajszym przegranym spotkaniu Argentyny z Chorwacją (0:3), finaliści ubiegłego mundialu nie mają co liczyć na wyjście z grupy. To było bardzo nerwowe spotkanie. Jak dodał piłkarze z Argentyny już wychodząc na boisko mogli być sparaliżowani agresją Chorwatów.

Legendarny trener odniósł się również do niedzielnego spotkania polskiej reprezentacji. Liczy na spokój i rozsądek zarówno samego trenera, jak i piłkarzy. Trener gdyby mógł decydować dokonałby kilku zmian m.in. w ataku i w bramce. Trzeba zapomnieć o tym co było i z podniesioną głową wyjść na murawę. Przypomnijmy Polska zagra z Kolumbią w niedzielę o 20.00.

W kolejnym odcinku z cyklu legendarny trener skomentował ostatnie minimalne zwycięstwa faworytów, ale również zdradził, co może dziać się teraz w obozie Adama Nawałki przed meczem o wszystko...