Radio Opole » Uchem i okiem. Felieton Zbigniewa Górniaka » Uchem i okiem. Felieton Zbigniewa Górniaka » A czym ma smakować chleb? Trotylem?
2018-04-21, 10:50 Autor: Zbigniew Górniak

A czym ma smakować chleb? Trotylem?

Uchem i okiem. Felieton Zbigniewa Górniaka (21.04.2018)
W sieci furorę robi film, na którym Żyd, gej i uchodźca pieką wspólnie polski chleb, po czym zapraszają na zaplecze piekarni autentycznych (rzekomo) klientów, aby tego chleba skosztowali. I bingo! On smakuje tak samo jak chleb upieczony przez Polaka! O ten smak pytają sami piekarze z filmiku, sprytnie sugerując odpowiedź, i tak właśnie odpowiadają rzekomo przypadkowi klienci piekarni. Że chleb smakuje jak zrobiony przez Polaka. Auć! Aż mnie mózg rozbolał od przyswajania tej mądrości, taka ta mądrość mądra.
Film został nakręcony za pieniądze Fundacji Batorego, czyli faktycznie za pieniądze Georga Sorosa, lewicującego miliardera, któremu znudził się odwieczny porządek rzeczy, więc próbuje dokończyć to, co nie udało się Marksowi, Leninowi, Pol Potowi i Che Guevarze, tyle że bez użycia terroru, ołowiu, głodu i łagru. Z Węgier został Soros pogoniony, ale my, Polacy, poczciwe pierdoły, odczuwające litość nawet do tych, którzy nas okradają i zniewalają, dajemy poklask pomysłom kosmicznie bogatego starca, o czym niech świadczy popularność filmiku, nad którym teraz się pastwię. A właściwie to zaraz zacznę się pastwić.

Chleb zrobiony przez geja, Żyda i arabskiego imigranta smakuje tak jak zrobiony przez Polaka… A czym ma smakować według scenarzysty tej agitki? Trotylem? Czosnkiem? Pieniędzmi? Męskim potem pożądania, względnie męskimi perfumami, o ile geje używają męskich? Co za absurdalny pomysł, aby pytać o coś takiego… A gdyby chleb zrobiony był nie przez człowieka, lecz przez maszynę, wyprodukowaną w Chinach na niemieckich podzespołach i serwisowaną przez Greka?

Uważam, że ten film jest kanonicznym przykładem na to, jak w sprytny sposób w oparach tolerancji, humanizmu i poczciwości, zrobić z Polaków ciemniaków, prosty ludek gorszego sortu, który - o la Boga! - zdumiewa się, że "chleb upieczony przez innego smakuje tak samo". To przykład na to, jak bez użycia agresji zrobić z kogoś agresora. I pokazać, jak łatwo tę jego agresję rozbroić. Podawszy na przykład do skosztowania chleb upieczony przez Żyda. A wtedy on, Polaczek jeden uprzedzony, odkryje wreszcie, gdzie leży prawda – niczym dziecko, które widząc rozkręcony telewizor przekonuje się, że w środku nie ma żadnego gadającego pana a tylko elektroniczne bebechy.

Przy okazji, to taki głask oświeconych elitek z wyższej, królewskiej półki (w końcu to fundacja imienia Batorego!) po obsypanej łupieżem polskiej łepetynie, że - popatrzcie - Polaczki to może nie aż tak zacięte chamy, że może z nich coś jeszcze będzie... W końcu nie wypluli tego chleba upieczonego przez obcych.

Zdumiewa to, że do jednej beczki wrzucono tu – i ubito tłuczkiem postępu - jak najbardziej słuszną obawę Polaków przed zalewem analfabetów z Afryki, którzy nie potrafią się asymilować, wraz z wmawianym nam uparcie antysemityzmem oraz rozdmuchaną rzekomą wrogością do gejów. (Czy to ta wrogość spowodowała, że prezydent Słupska podróżuje po Polsce niczym Madonna i jak ona jest wszędzie witany?).

Na pierwszy rzut oka zabieg ten kojarzy się swą miałkością intelektualną z wypracowaniem egzaltowanej gimnazjalistki na temat zalet tolerancji, w istocie jest on jadowitym i podstępnym orężem z arsenału wojny psychologicznej. To tak, jakby ktoś zrobił łopatologiczny film o tym, że jakiś naród lub jakaś rasa odkrywa nagle zalety mycia rąk po wizycie w toalecie. Wtedy wszyscy krzyczelibyśmy, że to dyskryminacja. I słusznie byśmy krzyczeli.

Głupi film o polskim chlebie ma za zadanie dyskryminować Polaków. Królu Batory, możesz tak spokojnie patrzeć na to z nieba?

Zobacz także

2018-02-17, godz. 10:50 Dziękuję Ci, panie Władysławie! Proszę państwa, właśnie przed chwilą - wzorem czołowych autorytetów Polski - doszedłem do wniosku, że obecny system prawny jest systemem bezprawnym, więc… » więcej 2018-02-10, godz. 10:50 Kulson, ty morderco!!! Od kilku dni nie wychodzę z domu bez latarki czołówki na głowie. Jak bowiem usłyszałem w pewnym bardzo postępowym radiu od byłego ambasadora Polski przy… » więcej 2018-02-03, godz. 11:00 Huzia na polskiego Józia! Jarosław Kaczyński naprawdę musi kochać sztukę i polskich artystów, bo najpierw oddał im zabraną przez rząd Donalda Tuska ulgę podatkową, a teraz pozwolił… » więcej 2018-01-27, godz. 11:00 Choroby Wenery? Wystarczy nie… Pamiętam, że w podstawówce, czyli jakieś milion lat przed naszą erą, przerabialiśmy temat chorób wenerycznych. Pani nauczycielka stwierdziła, że nauka… » więcej 2018-01-20, godz. 10:50 Hen daleko od prawdy Swego czasu mój nieżyjący już przyjaciel żartował często ze mnie, że nawet gdy wychodzę w papciach wyrzucić śmieci, natykam się na grupę Indian, którzy… » więcej 2018-01-13, godz. 10:50 Więcej mięsa, pani Ilono! Ponieważ wyartykułowanie własnej opinii na temat serialu „Korona królów” stało się palącą powinnością każdego Polaka, czuję się w obowiązku… » więcej 2017-12-30, godz. 10:50 Marsz, marsz, Dąbrowski… Przez instytucje Scenariusz o gejach prześladowanych przez esbecję wygrywa ważny konkurs filmowy. Opowieść o lesbijskiej miłości dwóch stalinówek na tle antysemickich… » więcej 2017-12-23, godz. 10:50 Nieoczekiwane wyziewy dobra Dzień przed Wigilią wypada się wyciszyć, wyłączyć gruczoł jadowy i poszerzyć sobie uśmiech do świata, choćby na siłę, choćby za pomocą szminki… » więcej 2017-12-16, godz. 12:00 Badylem po skrzypcach Co byście powiedzieli o dyrygencie, który zamiast smyczka, nakazałby pierwszemu skrzypkowi użyć do gry łodygi rabarbaru? Bo tak by mu się to lepiej wizualnie… » więcej 2017-12-09, godz. 11:00 Kto by kogo pouczał, gdyby Ziuk uderzył? Wciąż jestem pod wrażeniem spektaklu Teatru Telewizji pod tytułem „Marszałek” o tym, jak Józef Piłsudski planował uderzyć prewencyjnie w 1933 roku… » więcej
1234
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »