Radio Opole » 444 » „444” - radiowy thriller w 44 odcinkach. Tylko…

„444” – radiowy thriller w 44 odcinkach. Tylko w Radiu Opole! POSŁUCHAJ

„444” – radiowy thriller w 44 odcinkach. Tylko w Radiu Opole!
Pasjonująca rozgrywka islamskich skrytobójców i polskiego prokuratora o najczęściej kradziony obraz Matejki, który skrywa przepowiednię o losach świata. „444” – radiowy thriller Macieja Siembiedy w 44 odcinkach czyta Leszek Malec. Już od 3 lipca – przez całe wakacje – od poniedziałku do piątku na antenie Radia Opole, premiera o 19:20, powtórka następnego dnia o 9:40.
Odcinek 4 (06.07)
Odcinek 3 (05.07)
Odcinek 2 (04.07)
Odcinek 1 (03.07)
Posłuchaj dźwiękowego trailera
Przepowiednia ukryta w obrazie Jana Matejki może odmienić losy świata i twoje. „Chrzest Warneńczyka” to najczęściej kradzione polskie płótno. Pasjonującą rozgrywkę o obraz toczą: hitlerowski grabieżca, żydowski antykwariusz, islamscy skrytobójcy oraz prokurator IPN... Już od 3 lipca w Radiu Opole 44 odcinki powieści „444” Macieja Siembiedy.

Słuchowisko będzie emitowane przez całe wakacje od poniedziałku do piątku o 19:20 (premiera), powtórka następnego dnia o 9:40. Wszystkie odcinki również na tej podstronie.

Czytają: Leszek Malec, Beata Wnęk-Malec i sam autor.

Maciej Siembieda - nowe nazwisko w polskim thrillerze! Dziennikarz, autor kilku zbiorów reportaży, redaktor naczelny największych polskich gazet regionalnych (swego czasu m.in. Nowej Trybuny Opolskiej), trzykrotny laureat „polskiego Pulitzera” i pięciu nagród Media Trend, doktor nauk społecznych, aktualnie prezes zarządu Media Support Group.

Powieść „444” została wydana przez Wielką Literę.



– Ta książka to mój zawodowy testament – mówi Siembieda. – Przez całe życie reporterskie zajmowałem się wygrzebywaniem zagadek z przeszłości. Interesowały mnie sprawy, które nigdy się nie skończyły i ciągle komuś nie dają spać. To była banalna inspiracja, po prostu wyszedłem z kina z "Kodu Leonarda da Vinci" z zazdrością ogromną. Szalenie zazdrościłem Danowi Brownowi tego, że się świetnie bawił – dodaje.

Napisanie powieści zajęło mu 7 lat. – Trzeba było przestroić cały warsztat – mówi reportażysta o swoim debiucie prozatorskim. – Dziennikarstwo nie znosi dialogów, opisów, przymiotników, których tak naprawdę w informacji nie ma, tego wszystkiego trzeba było się nauczyć i to stąd te parkingi czasowe – dodaje.

Prototypy postaci autor zaczerpnął ze swojego otoczenia. – Nawet nie tyle ich wygląd, co osobowość, pewne cechy - wyjaśnia Siembieda. – Postacie powinny mieć jakieś wyróżniki. Tutaj często podpatrywałem znajomych, bliskich i ich cechy – dodaje.

12345
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »