Radio Opole » Czarne jest czarne » Felietony » Tuxedo - duet, którego zapewne nie znacie
2016-04-27, 12:26 Autor: Maciej Stępień (oprac. Wanda Kownacka)

Tuxedo – duet, którego zapewne nie znacie

Tuxedo Stones Throw
Tuxedo Stones Throw
Dziś historia duetu, którego zapewne nie znacie. Tuxedo, czyli Jake One i Mayer Hawthorne. Ten ostatni był objawieniem amerykańskiej sceny muzycznej bodajże w 2008 roku. Pamiętam, jak podczas sobotnich, godzinnych audycji „Czarne jest czarne” często grałem winylowy singiel w kształcie serca – „Just ain’t gonna worki t out”. Część z Was może ten numer pamiętać.
Ale wróćmy do samego projektu. Tuxedo narodziło się gdzieś koło 2006 roku – czytamy na oficjalnej stronie wydawcy Stones Throw Records. Jake One to pochodzący ze Seattle muzyk, do tej pory znany był głównie z hiphopowych produkcji, a sam Mayer Hawthorne to pochodzący ze stanu Michigan wokalista, dj i kolekcjoner płyt winylowych. Razem postanowili robić muzykę z pogranicza funku, soulu i disco. Słucha się tego rewelacyjnie.

Album Tuxedo wyszedł już jakiś czas temu, ale jest promowany przez wytwórnię stale i tutaj kolejne nawiązanie do Record Store Day. Stones Throw Records na tę okazję wypuściło limitowany siedmiocalowy singiel z piosenką „Do it”. I co ciekawe, płyta rozeszła się w mgnieniu oka, najwięcej sztuk sprzedano w Japonii, a jak wiadomo, tamtejszy rynek chłonie każde ilości dobrej muzyki.

I tak sobie postanowiłem, że dziś specjalnie dla Was ten oto zacny singiel. Przed Wami Tuxedo i siedmiocalowe „Do it”.

Zobacz także

2016-03-24, godz. 19:40 Arrested Development grają jak za starych, dobrych czasów Tak jest, wrócili cali i zdrowi. Żadna inna grupa nie jest w stanie wprawić mnie w dobry nastrój w zaledwie kilka sekund. Arrested Development wracają po… » więcej 2016-03-17, godz. 21:00 Andreson Paak – moje tegoroczne odkrycie Naprawdę rzadko zdarza się, że w dobie wszechobecnego plastiku, nowych brzmień i wszędobylskich synthów pojawia się artysta, który powoduje u mnie ciarki… » więcej 2016-03-03, godz. 21:10 "Życie po śmierci". Album, obok którego nie można przejść obojętnie. 26 lutego premierę miał kolejny krążek Adama Ostrowskiego, znanego bardziej jako O.S.T.R. „Życie po śmierci” to prawdziwa opowieść o tym, jak wyglądał… » więcej 2016-02-26, godz. 12:34 Dziś historia pewnego słoneczka Jest rok 1976, wytwórnia Polydor Records wydaje album jednego z moich ulubionych instrumentalistów. Roy Ayers wraz ze swoim zespołem daje słuchaczom krążek… » więcej 2016-02-22, godz. 15:11 Renesans płyty winylowej - jak z tym zjawiskiem jest naprawdę? Grzebiąc w internecie, natrafiłem na kilka ciekawych tekstów dotyczących renesansu płyty winylowej. Bo rzeczywiście, z takim zjawiskiem mamy do czynienia… » więcej 2016-02-11, godz. 21:49 O liderze legendarnej supergrupy Earth Wind And Fire Dziś miałem przygotować dla Was kolejny winylowy felieton, ale obok jednego tematu i wydarzenia nie mogłem przejść obojętnie. Tydzień temu napłynęły… » więcej 2016-02-11, godz. 22:07 O.S.T.R. zachwyca nowym singlem i teledyskiem W poniedziałek (08.02) ogólnopolską premierę będzie miał nowy numer Adama Ostrowskiego, jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci krajowej sceny hiph… » więcej 2016-01-29, godz. 14:28 O rapperze, piosenkarzu i producencie Illa J Tym razem o jednym z moich ulubionych artystów ostatnich lat – Illa J, brat znanego na całym świecie hiphopowego producenta Jamesa Yancey’a, (J Dilla)… » więcej 2016-01-20, godz. 12:42 „No more parties in LA” Co powstanie, gdy w jednym studiu pozostawimy Kendricka Lamara i Kanye Westa? » więcej 2016-01-13, godz. 14:51 Jest winyl, jest biznes Kilka dni temu, słuchając w domu płyty Pseudo Intelectuals, wysunąłem taką tezę: jest winyl, jest biznes. » więcej
1234
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »