Właśnie skończył się ostatni dzień 2015 roku. Dziękujemy wszystkim Słuchaczom, którzy wzięli udział w naszej zabawie w podsumowanie najważniejszych wydarzeń minionego roku.

Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku życzy Państwu

Zespół Newsroomu Radia Opole

Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski dokonał rzeczy niebywałej: udało mu się wyprowadzić praworządnych i raczej płochliwych Ślązaków na ulice. I zeźlić ich tak bardzo, że publicznie porównali jego plan powiększenia Opola do aneksji Krymu dokonanej przez prezydenta Putina.

W roku 2005 Janusz Sanocki po raz kolejny w widowiskowym stylu udowodnił, że jest politykiem o najwyższym poziomie eksterytorialności, całkowicie niekompatybilnym z żadnym ugrupowaniem, za to obdarzonym imponującą pewnością siebie. Już w pierwszym dniu obrad nowego Sejmu został gwiazdą.

Ochrona bioróżnorodności to jeden z tych celów, który mająca ekologiczną obsesję Unia Europejska wspiera z całych sił, nie szczędząc grosza. Także Opolszczyzna otrzymała na ratowanie zagrożonych gatunków całkiem spore pieniądze. Jak się okazało, o opolskiego trzmiela będą się troszczyć przede wszystkim wojewódzkie placówki kulturalne.

Miało być tak miło! Już w styczniu 2016 roku miał wystartować nyski program bonów wychowawczych, o którego zaletach miano podyskutować na ogólnopolskim kongresie demograficznym z udziałem gościa honorowego – prezydenta RP Andrzeja Dudy. Wszystko wzięło w łeb a przynajmniej się opóźniło, bo program został zakwestionowany przez służby prawne wojewody. Włodarze Nysy będą musieli swój projekt zmodyfikować.

Opolszczyzna miała swój udział w debacie na temat uchodźców, która przetoczyła się przez Europę w 2015 roku. Zaczęło się konstruktywnie, skończyło jak zawsze, czyli – dość brutalną polityką.

To się nazywa zbieg okoliczności! W wyniku powyborczych przetasowań poseł Sławomir Kłosowski, lider opolskich struktur Prawa i Sprawiedliwości, został nieoczekiwanie europosłem i tym samym Opolszczyzna po raz pierwszy w dziejach ma dwóch przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Kłosowski miał też ofertę zostania wiceministrem edukacji, ale ostatecznie zdecydował się na zdobywanie nowych doświadczeń (bo wiceministrem już przecież był) w Brukseli.

To był kolejny z rzędu rok Patryka Jakiego. W 2014 przyczynił się do wyborczego zwycięstwa Arkadiusza Wiśniewskiego i wrócił do pierwszej politycznej ligi dzięki temu, że Jarosław Kaczyński przeprosił się ze Zbigniewem Ziobrą. W roku 2015 Jaki odniósł też wielki osobisty sukces, zdobywając rekordową - jak na prawicowego polityka startującego na Opolszczyźnie - liczbę głosów.

Ryszard Zembaczyński kojarzony był przez lata jako najdłużej urzędujący wojewoda w III RP, ktoś, kogo akceptują kolejne rządowe ekipy, choć innych wojewodów wymieniają zaraz po objęciu władzy. W 1997 roku zmierzył się z powodzią a w 1998 z reformą samorządową, co sprawiło, że z cenionego urzędnika awansował do roli ludowego trybuna i opolskiego autorytetu. Teraz ten scenariusz odtwarza Witold Zembaczyński, poseł .Nowoczesnej Ryszarda Petru.

Gdy opolski Ratusz zapowiedział, że poważnie rozważa budowę tak zwanej trasy średnicowej, na Pasiece zawrzało. Mieszkańcy wyspy ruszyli z ostrymi protestami w obronie zielonych płuc Opola. Do tej pory, co pokazał choćby protest przeciwko planom budowy parkingów na nadodrzańskich bulwarach, tego rodzaju akcje kończyły się powodzeniem. Jednak nie tym razem, bo okazało się, że nowe władze Opola mają swój własny patent na społeczne protesty.