Radio Opole » Radiowy Radar Rocka » Felietony

Felietony

2018-03-27, 09:15

Arctic Monkeys wystąpią 4 lipca na Open'erze!

Podczas pamiętnego koncertu na Reading & Leeds Festivals w sierpniu 2014 roku Alex Turner powiedział ' to chyba niezłe miejsce by tu właśnie po spotkaniu z wami odstawić pewne rzeczy na jakiś czas' i faktycznie tak się stało, gdyż na nową płytę Arctics od tego czasu jak czekaliśmy tak czekamy.

Kiedy zatem następca wydawnictwa 'AM' - najchętniej sprzedającej się płyty winylowej ostatniej dekady?

Są zapowiedzi koncertów w tym roku , w ramach których odwiedzą także Polskę , także coraz więcej wskazuje na to, że faktycznie szanse na szósty krążek studyjny mamy coraz większe.

W wywiadzie dla magazynu motocyklowego The Ride basista zespołu Nick O’Malley przyznał, że oczekiwanie na nową płytę rzeczywiście jest spore i 'trzeba coś z tym zrobić', ale biorąc pod uwagę wcześniejsze nieformalne zapowiedzi w mediach , że coś tam się dzieje, wiązanie z tym bardzo dużych nadziei byłoby przesadą.

O’Malley dodał, że pierwsze takty na krążek są już podobno rejestrowane w jakiejś 'tajemniczej lokalizacji', ale jeszcze w grudniu 2016 był sygnał, że rejestrują nowe nagrania w rodzinnym Sheffield, później, iż to jednak studia w LA zatem nic pewnego niestety.

Ostatnią sesję AM Arctic Monkeys zrealizowali w Kalifornii , w tych samych studiach , w których powstała płyta Last Shadow Puppets.

Trzeba śledzić to co dzieje się wokół Arctic Monkeys w internecie i mieć nadzieję, że w końcu przyłożą się do pracy, a może coś z propozycji na nowe wydawnictwo usłyszymy na Open'erze w Gdyni?

Na razie dokładają występów i widać wyraźnie , że są podekscytowani kolejnymi spotkaniami z fanami .

Jak będzie w Polsce -jak zawsze gorąco , bo to Open'er , a Alex Turner i spółka wiedzą jak porywać takie tłumy.

W Gdyni mogą rozpocząć od „I Bet You Look Good on the Dancefloor” ich emblematycznego singla, zwykle tak robią , by nie irytować publiczności, która czeka na to nagranie i nie poświęca wystarczająco dużo uwagi na utwory, które je poprzedzają.

Szkoda , bo Arctics dawno wyrośli z postpunkowego szablonu to dziś marka , która otwiera najbardziej prestiżowe festiwale świata i mocno pracuje na swoją tożsamość.

Najbliższe występy mają 22 maja w Columbia Halle w Berlinie, następnie Rzym 26 maja, Paryż 29 maja, będą też na festiwalu Primavera Sound w Hiszpanii 2 czerwca, później 4 lipca Open'er i jeszcze na dokładkę Sziget Festiwal na Węgrzech to 14 Sierpnia.
2018-03-21, 14:24

Pearl Jam zagra 3 lipca w Krakowie

Can't Deny Me - Pearl Jam
Muzycy zespołu Pearl Jam potwierdzili prace nad nową płytą, której zapowiedź stanowi obecne już w rozgłośniach radiowych nagranie ‘Can’t Deny Me’.

Następca wydanej przed pięcioma laty płyty 'Lightning Bolt' może mieć wyraźne polityczne odniesienia, na co wskazuje tekst pierwszego nagrania.

Napisany przez Eddie'go Vedder'a oraz Mike'a McCreadiego utwór nie pozostawia dużego pola do interpretacji:

"Latasz coraz wyższej, szybciej, możesz być nieziemsko bogaty i wpływowy, ale nie zatrzymasz mojego zaprzeczenia, nie mam nic poza wolą przetrwania" - śpiewa w refrenach Vedder - komentując aktualną sytuację polityczną w USA.

Podczas pierwszego w tym roku występu Pearl Jam w zeszłym tygodniu grupa złożyła hołd Chrisowi Cornellowi z Soundgarden. Już wcześniej zmarłego w zeszłym roku Cornella wspominał w wielu wywiadach Mike McCready z Pearl Jam.

W trakcie występu w Chile zespół zadedykował Cornellowi piękne, bardzo spokojne wykonanie utworu ‘Come Back’. - To dla Chrisa - powiedział ze sceny Vedder.

Członkowie grupy Pearl Jam przygotowują się do dużej europejskiej trasy koncertowej, w ramach której odwiedzą też 3 lipca Kraków dając występ w zaprawionej już w rockowych bojach Tauron Arenie.

Seria występów rozpocznie się 12 czerwca w Amsterdamie, a blisko nas będzie można ich zobaczyć także 1 lipca w Pradze oraz zaraz po Krakowie 5 lipca w Waldbuhne w Berlinie.

Finał trasy zaplanowano na 14 lipca na festiwalu NOS Alive w Lisbonie, gdzie w mega-przedsięwzięciu wezmą też udział Queens Of The Stone Age, The National, Future Islands oraz Wolf Alice.
2018-03-19, 08:09

Lynyrd Skynyrd ogłosili rozkład jazdy na pożegnalną trasę koncertową po USA i Kanadzie

[fot. Jon Callas/flickr.com]
[fot. Jon Callas/flickr.com]
Członkowie rock'n'rollowego hallu sławy zaprosili do wspólnych występów zespół Bad Company oraz Hanka Williamsa Jr oraz Kid Rocka, a będzie się to wszystko nazywać "Last Of The Street Survivors Farewell Tour".

Pierwszy koncert 4 maja w Coral Sky Amphitheatre in West Palm Beach na Florydzie.

- Trudno sobie to wyobrazić po wszystkich tych latach, że stworzony przez Ronniego Van Zanta, Allena Colinsa i mnie w Jacksonsville zespół znajdzie oddźwięk wśród tak wielu fanów - mówi Gary Rossington, jeden z założycieli Lynyrd Skynyrd.

- Teraz spoglądają na nas z góry i pewnie też nie mogą wyjść z podziwu, że to chwyciło - dodaje.

- Mieliśmy szczęście do niezłych nagrań, które niosły pewne przesłanie. To jest dla mnie zaszczyt przez ostatnie 31 lat móc kontynuować pewną drogę zapoczątkowaną przez mojego brata - uzupełnia obecny wokalista Johnny Van Zant.

Pożegnalna trasa amerykańskiej grupy odbędzie się dokładnie 45 lat od momentu wydania debiutanckiej płyty, która zawierała tak doniosłe w nurcie southern-rocka rzeczy jak "Gimme Three Steps", "Simple Man" oraz "Free Bird".

Zespół wydał jeszcze cztery long play'e przed tragicznym wypadkiem samolotu, w którym w październiku 1977 roku zginęli: frontman zespołu Ronnie Van Zant, gitarzysta Steve Gaines oraz wspomagający ich wokalnie Cassie Gaines.

Później była pamiętna reaktywacja w 1987 roku, kiedy to wokalistą zespołu został brat Ronniego - Johnny Van Zant i w ciągu ostatnich trzech dekad koncertowali, wydawali płyty, a ich ostatnią była "Last Of A Dyin Breed" z 2012 roku.

Dziś Gary Rossington jest jedynym oryginalnym muzykiem grupy, chociaż gitarzysta Rickey Medlocke też był krótko jej etatowym członkiem w latach '70.

Ich największe przeboje „Sweet Home Alabama” oraz „Free Bird” są symbolami amerykańskiej kultury w nie mniejszym stopniu niż hymn USA „Star-Spangled Banner”.

3 maja 2015 zespół zagrał na warszawskim Torwarze przypominając najważniejsze dokonania ze swojego repertuaru.
2018-03-14, 08:20

Neil Young ujawnia szczegóły związane z koncertowym wydawnictwem ‘Tonight’s the Night Live’.

Koncert - Mainz 28.07. 2014 [fot. Takashiro Kyono/flickr.com]
Koncert - Mainz 28.07. 2014 [fot. Takashiro Kyono/flickr.com]
Jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji live i to nie tylko wśród fanów znakomitego muzyka jest rejestracją występów Neila Younga, które miały miejsce od 20 do 22 września 1973 roku w Roxy Theatre w Los Angeles.

Planowane jako dwupłytowe limitowane wydawnictwo najpewniej bardzo szybko zyska sporą wartość kolekcjonerską, a to dlatego, że w oryginalnej przygotowanej przez Younga formie razem ze zdjęciami z tamtych pamiętnych występów będzie sprzedawane jedynie w trakcie dorocznego Record Store Day 21 kwietnia.

Ci, którzy nie zdążą 'załapać się' na kolekcjonerską transzę, będą musieli zadowolić się standardowym winylem lub kompaktem, które trafią do sprzedaży 24 kwietnia.

We wrześniu 1973 roku Neil Young występował z zespołem Santa Monica Flyers, który otwierał jego występy, a w Roxy Theatre zarejestrowano wtedy 9 utworów, które stanowiły podstawową część jego osławionej produkcji studyjnej ‘Tonight’s the Night.’

Co ciekawe, Neil Young zarejestrował w studiu prawie wszystkie nagrania podczas jednej sesji 26 sierpnia 1973 roku, ale na płycie studyjnej te nagrania ukazały się nakładem Reprise dopiero w 1975 roku.

Płyta dostała się na 25. miejsce wśród 200 najlepszych produkcji uwzględnionych wtedy przez amerykański tygodnik Billboard, ale w 2003 roku Rolling Stone umieścił ją na 331 miejscu wśród 500 najważniejszych płyt wszech czasów.

W jednym w wywiadów Neil Young przyznał, że koncerty w Roxy Theatre były dla wszystkich muzyków niezwykłą frajdą, gdyż praktycznie wszystkie nagrania mieli już dokładnie przećwiczone miesiąc wcześniej w studiu.

– Najzwyklej w świecie zagraliśmy cały set jak w transie od początku do końca w takiej kolejności jak planowana na płytę. Miałem wrażenie, że zgrabnie to wypadło – wspomina Young.

‘Tonight’s the Night Live’ jednak dopiero teraz doczeka się premiery i może być jedną z bardziej cenionych oficjalnych koncertówek amerykańskich artystów w historii muzyki rockowej.

Nie warto chyba zestawiać tego z materiałem studyjnym, a lepiej chyba potraktować te produkcję jako ‘zdjęcie na żywo’ najlepszego okresu Younga i cieszyć się, że trafia to do nas w końcu tak profesjonalnie przygotowane.

Dla wielu z nas to będzie powrót do 'złotej' koncertowo dekady muzycznej w Ameryce i pewnie przy tej okazji sięgniemy po inne wydawnictwa z tamtego okresu - so tonite is the nite!
2018-03-11, 09:34

Honory dla Bon Jovi - podczas ceremonii w Cleveland zagrają w oryginalnym składzie

[Fot.Robert McGoldrick/flickr.com] Hyde Park London 05.07.2013
[Fot.Robert McGoldrick/flickr.com] Hyde Park London 05.07.2013
Podczas wprowadzenia Bon Jovi do rock'and'rollowego hallu sławy 14 kwietnia w Cleveland grupa ma zagrać w oryginalnym składzie. Po długiej przerwie wystąpią na scenie także Alec John Such oraz Richie Sambora i wykonają wspólnie kilka nagrań najprawdopodobniej z początkowego okresu działalności.

Grający na basie Alec John Such opuścił zespół w 1993 r., a gitarzysta Richie Sambora zdecydował się na niezależne muzyczne wojaże w 2013 roku.

Teraz połączą siły jak za starych najlepszych czasów dołączając do Jona Bon Joviego, perkusisty Tico Torresa oraz klawiszowca Davida Bryana.

W wywiadzie dla Billboardu Torres powiedział:

- Ucieszyłem się niezmiernie, kiedy usłyszałem w moim telefonie głos Aleca. Mamy za sobą kawał fajnej muzycznej historii ważnej dla nas, ale także dla fanów, którzy przez lata towarzyszyli nam na koncertach. Jestem podekscytowany, że zagramy razem.

Amerykański zespół od powstania w 1983 roku wydał 13 płyt studyjnych, a Bon Jovi, Torres i Bryan są aktualnie w trasie promującej wydany przed dwoma laty album "This House Is Not For Sale”.

Wydali też ostatnio trochę nowego materiału niejako równolegle do koncertów, a singiel "When We Were Us" - "Kiedy byliśmy sobą" podobno został zainspirowany właśnie ceremonią wprowadzenia grupy do zaszczytnego grona wykonawców, którzy mieli swój udział w kształtowaniu "światowej historii rocka".

Usłyszawszy informację o honorach dla zespołu, Jon Bon Jovi nie krył satysfakcji:
- Nie posiadam się ze szczęścia, jestem dumny i pełen pokory za to, że nasz dorobek został tak doceniony.

W ciągu ostatnich 12 miesięcy, kiedy analizowano dorobek innych do tego zaszczytnego wyróżnienia, w pokonanym polu Bon Jovi pozostawili m.in. Radiohead, Kate Bush, Depeche Mode, Eurythmics oraz Judas Priest, także powodów do dumy rzeczywiście jest sporo.

Organizowana po raz 33. ceremonia odbędzie się 14 kwietnia w Public Auditorium w Cleveland w stanie Ohio. Czy w oryginalnym składzie Bon Jovi zdecydują się na większą współpracę, nie wiadomo.
2018-03-06, 07:59

Kiedy nowa płyta Muse? Na razie jest "Thought Contagion"

Muse - Thought Contagion [Official Music Video]
W nadawanym przez Apple Music programie Beats One u Matta Wilkinsona zespół potwierdził, że prace nad nowym krążkiem już trwają. Do rozgłośni radiowych trafiło zwiastujące wydawnictwo nagranie "Thought Contagion".

Lider zespołu Matt Bellamy wyjaśnia, że z ideą bliżej nieokreślonego zarażania się myślą (Thought Contagion) spotkał się w książce Richarda Dawkinsa.

- Idea funkcjonuje zupełnie tak samo jak wirus, potrafi się bardzo dobrze rozprzestrzeniać. Jeśli spędzisz kilka godzin oglądając wiadomości w amerykańskiej telewizji, dochodzisz do wniosku, że wszystko można atrakcyjnie opakować i sprzedać.

- Przekaz nasyca cię, ale może mieć niewiele wspólnego z rzeczywistością i zostajesz zarażony gotowym, wymyślonym przez kogoś obrazem świata.

- Nagrywamy już nowe rzeczy - potwierdził perkusista Dominic Howard - trudno powiedzieć, kiedy to będzie gotowe, w planie maksimum jeszcze pod koniec roku, choć nie ma takiej pewności.

Warto przypomnieć, że w pierwszej połowie lutego Muse dostali nagrodę NME w kategorii najlepszy koncertowy headliner, a przyjmując statuetkę z rąk Farisa Badwana z grupy Horrors, Matthew Bellamy powiedział:

- Nagroda powinna trafić do Briana Johnsona, najlepszego rockowego wokalisty wszechczasów!

Perkusista Don Howard skorzystał z okazji, by wyrazić swój zachwyt młodszym pokoleniem wykonawców:

- Stormzy, Skepta, Haim - oni też powinni pomyśleć o przygotowaniu większych tras koncertowych, dlaczego jeszcze tego nie robią?

Wracając do bardzo bogatego w wojaże koncertowe 2017 roku, przypomnę tylko, że Muse dali wysoko oceniony występ na festiwalu Reading and Leeds, kapitalnie pokazali się na trasach w Ameryce, proponując zrealizowane ze sporym rozmachem koncerty w ramach imprezy Live Is Beautiful w Las Vegas oraz Lollapaloza w Chicago.

Trzeba tego pilnować, Bellamy i spółka to bardzo ważny element naszej "rzeczywistości muzycznej" i najczęściej też niezły komentarz do tego, co wokół nas...
2018-03-05, 08:40

John Lydon ogłosił trasę koncertową na 40-lecie Public Image Ltd

[Fot.flickr.com]
[Fot.flickr.com]
Legendarny zespół będzie można też zobaczyć na festiwalu w Jarocinie 15 lipca oraz dwa dni wcześniej w Pradze.

Mija właśnie 40 lat od wydania debiutu PiL zatytulowanego "First Issue" w 1978 roku i post-punkowa formacja chce o tym przypomnieć występami nie tylko w Europie, ale także Japonii.

Serię występów, w ramach której grupa zagra także w lecie, w Polsce opatrzono tytułem "The Public Image is Rotten" i rozpocznie się ona 30 maja w Bristol. Bilety są już dostępne w regularnej sprzedaży.

Jimmi Rotten odwiedził wraz z zespołem PiL Polskę w 2016 r., dając koncert 18 maja w Warszawie.

Grupa powstała z inicjatywy Johna Lydona, byłego wokalisty Sex Pistols, ma na swoim koncie 10 płyt studyjnych o dość zróżnicowanym poziomie sentymentu do korzeni punk rocka, ale samo brzmienie wokalu oraz charakterystyczne garażowe aranżacje, zwłaszcza na koncertach, pozwalają przenieść się w czasie do pierwszej połowy lat 70., kiedy ujawnił się chyba najprawdziwszy manifest młodego pokolenia na Wyspach.

"Przegrzany pracą" i współtworzony przez byłego gitarzystę The Clash - Keitha Levene'a oraz basisty Jaha Wobble'a zespół odwiesił rękawice na kołek w 1993 roku, a do koncertów wrócili dopiero wiele lat po wystudzeniu się "brit popu', w 2009 roku.

Grupa potwierdziła też wydanie w tym roku specjalnej "jubileuszowej" kompilacji swoich dokonań, czemu będzie towarzyszyć pokazany już na festiwalu Tribeca w Nowym Jorku film dokumentalny ilustrujący najważniejsze momenty ich działalności.
2018-03-01, 20:54

Rolling Stones wystąpią 8 lipca na PGE Narodowym

[Fot.flickr/com)
[Fot.flickr/com)
Sprzedaż biletów na koncert w ramach trasy 'Stones-No Filter' rozpoczyna się w piątek (02.03). Ceny nie należą do najniższych, ale w końcu mamy do czynienia z jednym z najbardziej rozpoznawalnych zespołów rockowych świata.

Mick Jagger wyginający się w takt 'Satisfaction'.....bezcenne, a przede wszystkim Stonesi to jeden z tych zespołów , który przygotowuje profesjonalne koncerty bez względu na to, w jakim kraju grają.

Pozostaje mieć nadzieję, że na PGE Narodowym będzie ekipa, która zminimalizuje 'średnio obiecującą' akustykę ogromnego obiektu i to co najważniejszego w ostatnich pięciu dekadach rocka zabrzmi jak należy.

Z drugiej strony mam wrażenie, że w gronie osób , które wyłożą kilka setek za bilet będzie sporo takich, które pojechałyby na spotkanie z Rolling Stones niezależnie od miejsca występu wszak zdajemy sobie sprawę , że kolejna okazja by mieć ich na wyciągnięcie ręki jeśli się w ogóle wydarzy to będzie już wielkim błogosławieństwem w kraju, który prawdziwie ich ukochał.

Pierwszy koncert w Polsce w Sali Kongresowej w 1967 roku był wizytą kogoś z innej planety, z miejsc, w których nosiło się oryginalne jeansy i miało całą masę płyt, dostęp do nagrań, które tamte nasze pokolenie 'łapało' w Radio Louxembourg . Było poczucie , że w Polsce od teraz będzie inaczej, nie było.

W gronie fanów Stonesów jest też myślę sporo takich osób , które w 1967 dopiero przychodziło na świat, ale kilkanaście lat później wrócili do początkowego repertuaru Jaggera, Richardsa , Wooda i Wattsa - do tak znaczących dla rocka płyt jak Sticky Fingers , It's Only Rock N Roll , czy Black And Blue.

Pewnie, że wydawane później Bridges To Babylon , Bigger Bang czy Blue And Lonesome z 2016 to już nie to, ale zawsze kiedy wydają long play musimy się choć orientować co na nim jest . To wynika z ogromnego szacunku, na który zasłużli sobie przez ponad 5 dekad obecności w naszej bliższej lub dalszej przestrzeni okazjonalnie tylko poddając się wymaganiom 'sprzedażowym' rynku.

W Polsce byli jeszcze dwukrotnie, w Chorzowie w 1998 roku i na warszawskim Służewcu w 2007 roku. To zawsze jest wydarzenie nie inaczej będzie tym razem i to nie zależnie od repertuaru jaki zagrają na Narodowym.

Trasa „Stones - No Filter” rozpocznie się 17 maja w Dublinie, potem zespół zawita do Wielkiej Brytanii, by zagrać w Londynie (dwukrotnie), Manchesterze, Edynburgu i Cardiff, a następnie w Berlinie, Marsylii, Stuttgarcie, Pradze oraz w Warszawie.

W grudniu 2016 roku trafił do sklepów 25 w oficjalnej dyskografii album Rolling Stones, wypełniony bluesowymi standardami "Blue and Lonesome'.
2018-02-25, 09:41

Wracają Tim Wheeler z zespołem Ash

Ash - Buzzkill
Pierwsze nagranie z wydawnictwa 'Islands' zatytułowane 'Buzzkill' jest już mocno pokazywane w europejskich rozgłośniach rockowych i to mimo 'mało parlamentarnych' słów , które się w nim pojawiają. Proszę wybaczyć, w szacunku do dotychczasowego dorobku Irlandczyków pokazujemy , w jakim miejscu są dziś i jakimi środkami chcą 'burzyć konwencję'.

Prace nad siódmą w oficjalnym katalogu płytą, która powstała w 3 lata od krążka 'Kablammo', zdecydowanie przyspieszyły jeszcze pod koniec zeszłego roku, a efekty zachwyciły promotorów w agencji wydawniczej Infectious Music.

- Kiedy nagrywaliśmy Buzzkill, nieźle się ubawiliśmy. Prosty osadzony na post punkowym schemacie numer, z dużą liczbą przekleństw, wiecie to zawsze miało niezłą jazdę u nastolatków - mówi lider pochodzącej z Irlandii grupy Tim Wheeler o pierwszym nagraniu.

- Mieliśmy nawet w latach '90 w Belfaście taką grupę o nazwie Buzzkill, strasznie mi się to podobało i od dawna chciałem też mieć tak zatytułowane nagranie - dodaje ustatkowany już dziś gentleman.

Trzeba wiedzieć, że w tym pierwszym nagraniu udzielają się wokalnie oryginalni członkowie uwielbianej przez nieżyjącego już niestety fenomenalnego prezentera BBC Johna Peela - grupy The Undertones: Damien O’Neill oraz Mickey Bradley.

- Widziałem ich jakiś czas temu na koncertach i pomyślałem, że ten nasz Buzzkill w napisanych przeze mnie partiach wokalnych jest bardzo podobny stylistycznie do pierwszych nagrań Undertones jeszcze z lat '70 i trzeba to jakoś uhonorować, więc zaprosiłem Damiena i Mickeya do współpracy. Nie trzeba ich było długo przekonywać - zaznacza Tim Wheeler.

Nowa płyta Ash trafi do sprzedaży 18 maja i jest zarazem powrotem do macierzystej wytwórni Irlandczyków - Infectious Records. Przypomnijmy, że Tim Wheeler jest autorem tak emblematycznych dla Ash rzeczy jak chociażby "Oh Yeah", "Shining Light", "Girl From Mars", "Kung Fu" oraz "Goldfinger".

Czy tym razem też uda się zaskoczyć czymś fanów? Pierwsze nagranie może nie przejść szczelnego sita cenzury m.in. w rozgłośniach radiowych.
2018-02-22, 13:28

Suede 25 lat od debiutu i niespodzianka dla fanów

Suede - Barriers (Rehearsal Room Video)
Suede ogłosili reedycję ich debiutanckiej płyty w 25-lecie od wydania, a pakiet opatrzony tytułem "Suede - Silver Edition" trafi do sprzedaży 30 marca.

Dostaniemy łącznie cztery kompakty, DVD, zawierające utwory ze stron B dotychczasowych singli, nagrania koncertowe oraz całkiem sporo niepublikowanych dotąd utworów z repertuaru grupy.

- Płyta jest nacechowana pewną naiwnością, ale ogólnie reprezentuje to, co osobiście cenię najbardziej - różnorodność formy, są solidne mocne wokale, jest trochę ckliwości, szeptów. To odzwierciedla to, jacy byliśmy i chyba wciąż jesteśmy: młodzi duchem, trochę aroganccy, ambitni, a przy tym tak dalecy od ideału - mówi lider Suede Brett Anderson.

Wśród nagrań zarejestrowanych na DVD dostaniemy dwa znakomite występy w programie telewizyjnym Top Of The Pops z 1992 i 1993 roku oraz utwory akustyczne zarejestrowane w programie Jools Holland Show 6 kwietnia 1993 roku w najwspanialszym okresie działalności zespołu.

Warto pamiętać, że założony cztery lata wcześniej w Londynie Suede grający alternatywnego rocka jest w zasadzie jednym z pionierów brit popu, tak mocno później wyeksponowanego przez Oasis, czy pochodzący z Liverpoolu Cast.

Wokalista Brett Anderson, gitarzysta Bernard Butler i reszta zespołu inspirowali się początkowo twórczością Davida Bowiego i The Smiths.

Pierwszy album, zatytułowany po prostu Suede, stał się dość sporym wydarzeniem na brytyjskim rynku muzycznym.

Podczas nagrywania drugiej płyty "Dog Man Star", doszło do kłótni między Andersonem a Butlerem, w związku z czym gitarzysta opuścił formację, stawiając pod dużym znakiem zapytania dalsze koncerty.

Jednak grupa nie rozpadła się i w 1996 roku wydała album Coming Up, który znów wskoczył do czołówki brytyjskich list przebojów.

W roku 1999 Suede zakończyli swoją czwartą studyjną płytę zatytułowaną "Head Music", lecz ta, choć osiągnęła wysoką sprzedaż, nie zdobyła takiego uznania jak poprzednie albumy.

W 2010 roku Suede reaktywowali się, by zagrać koncert charytatywny dla fundacji Teenage Cancer Trust. Po tym ruszyli w trasę, grając głównie swój stary materiał i odcinając trochę kupony od zdobytej wcześniej pozycji.

W marcu 2013 roku ukazał się szósty album grupy zatytułowany "Bloodsports", a w styczniu 2016 siódmy "Night Thoughts".

Fakt, że wracają do debiutu i znaleźli znakomity "jubileuszowy" pretekst, by to wydać w bogatszej formie zdaje się dowodzić, że energia pierwszej połowy lat 90. jest "long gone", a przyszłość "far from being bright".

Warto mieć ten zestaw u siebie na półce, warto mieć nadzieję, że coś się jeszcze wydarzy.
45678910

Zobacz także

2018-12-27, godz. 09:28 Brian May z premierą nowego nagrania – pierwszego po 20 latach! Gitarzysta grupy Queen zapowiada nowy utwór ‘New Horizons’ na nowy rok, a premiera singla, w którym zostanie wykorzystana narracja Stephena Hawkinga, jest… » więcej 2018-12-20, godz. 11:02 Radiohead wejdą do Rock and Roll Hall of Fame „Creep” z debiutanckiej płyty Pablo Honey wydanej w 1993 r.: Radiohead, Janet Jackson oraz The Cure znaleźli się w gronie wykonawców, którzy zostaną… » więcej 2018-12-17, godz. 09:28 Vampire Weekend po raz pierwszy na festiwalu Open’er w Gdyni! Vampire Weekend, Rudimental, Lil Uzi Vert oraz Sheck Wes – to pierwsi wykonawcy, których występ potwierdzono na przyszłorocznym festiwalu Open’er w Gdyni… » więcej 2018-12-10, godz. 10:49 Muzyka Prince’a tematem musicalu podobnego do ‘Mamma Mia’ Podobny do musicalu Mamma Mia film oparty na najsłynniejszych utworach Prince'a może mieć swoją premierę już w przyszłym roku - ocenia portal Variety. Wytwórnia… » więcej 2018-12-05, godz. 12:21 Bruce Springsteen nagrywa płytę i wraca do koncertów z E Street Band Bruce Springsteen zdradził, że pracuje nad nowym solowym materiałem i przygotowuje trasę ze swoim sztandarowym zespołem E Street Band. The Boss – jak często… » więcej 2018-12-01, godz. 10:39 Foo Fighters i Metallica w hołdzie Chrisowi Cornellowi Foo Fighters, Metallica i Ryan Adams wystąpią na specjalnym koncercie upamiętniającym Chrisa Cornella. Nie ma wątpliwości, że lider Soundgarden, Temple… » więcej 2018-11-26, godz. 09:39 The Chemical Brothers zapowiadają nową płytę ‘No Geography’ Dziewiąty krążek w dorobku jednego z najważniejszych przedstawicieli brytyjskiej fonografii trafi do nas na wiosnę i w pierwszej kolejności będzie promowany… » więcej 2018-11-20, godz. 08:02 Mocne wejście Muse nową płytą 'Simulation Theory’ Muse zadebiutowali nową płytą ‘Simulation Theory’ na pierwszym miejscu brytyjskiego zestawienia sprzedaży i jest to szósta z ośmiu płyt w katalogu grupy… » więcej 2018-11-18, godz. 10:37 LCD Soundsystem wydają koncertową płytę ‘Electric Lady Sessions’ Wydawnictwo dokumentujące pamiętną sesję jest bardzo skutecznie promowane m.in. nową wersją słynnego klasyku Heaven 17 'We Don’t Need This Fascist Groove… » więcej 2018-11-14, godz. 08:05 Bon Jovi ruszają w trasę „This House Is Not For Sale”, w ramach której odwiedzą także Polskę Grupa wystąpi 12 lipca 2019 r. na Stadionie Narodowym w Warszawie i może to być jedno z ważniejszych wydarzeń koncertowych roku w Polsce. To pierwsze tournée… » więcej
12345
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »