Aż się chce wędrować i obrazy namalowane przez jesień podziwiać. A nasza reporterska ścieżka poprowadzi nas do miejsca, które o każdej porze roku urodę tego świata i to pod wieloma względami prezentuje. Oto w Sołtysach (gmina Praszka) na skraju lasu, Anna Jasińska i Grzegorz Krawczyk, w wyremontowanej własnym sumptem leśniczówce, utworzyli gospodarstwo agroturystyczne, które pięć lat temu w konkursie na najładniejsze gospodarstwo w rejonie, uplasowało się na II miejscu. Nic dziwnego, wszak oboje są artystami, dlatego ich siedlisko, zwane „Na skraju czasu”, ku radości i zadowoleniu turystów, także duchowe doznania oferuje. Barbara Tyslik swemu reportażowi taki sam tytuł nadała: "Na skraju czasu", bo w tych słowach tak wiele się mieści i wiele ciekawych myśli prowokuje. Potrzebują Państwo dobrej energii? Proszę bardzo - wystarczy posłuchać!

Czy można kłócić się z samym Panem Bogiem, nawet gdy o miłość chodzi? Dlaczego nowe miejsce trzeba zdeptać? Co by było, gdyby Kolumb na swej drodze Ameryki nie spotkał? Mają Państwo ochotę zajrzeć do zakątka, w którym aż kipi od ciekawych pytań i odpowiedzi... to posłuchajmy w naszym teatrze wyobraźni drugiego reportażu. Jego bohaterka zachłannie szukała swojego sposobu na opisywanie świata. Przystanek w Stanach Zjednoczonych był ważny, ale dlaczego to kresowe Czerniowce wywołują jej największe wzruszenie? Jej twórcze życie składa się z wielu znaków zapytania i może dzięki nim znalazła sposób na zbliżanie się do prawdy o człowieku. Zamieszkała w Głuchołazach i to od niej wielu ze zdumieniem dowiedziało się, jak niezwykłe, jak magiczne to miasto. Jej pierwsza książka (cztery lata temu wydana) zbiór opowiadań, "Baj - o - dużenie", została uznana przez Tygodnik Powszechny za debiut roku w Polsce. A wcześniej wyróżnienie zdobyte podczas Międzynarodowego Festiwalu Opowiadania we Wrocławiu też dodało jej pisarskiej pewności siebie, zresztą ważnych nagród było więcej. Patrycja Prochot - Sojka jest bohaterką mojego reportażu: "Ktoś inny oddychał tym powietrzem"(premiera w minionym roku) i tylko jeszcze dodam, że nauczycieli miała świetnych, bo magię pisania odkrywała (między innymi) pod twórczą opieką...noblistki, Olgi Tokarczuk.