DADA - Dada

Nieco zapomniany dzisiaj polski zespół, grający reggae, ale w sposób nie tak oczywisty i jednoznaczny, jak chociażby Daab do którego był porównywany (dwa teksty napisał tu współzałożyciel tamtej grupy), ponieważ wykraczał poza ramy tej estetyki sięgając po bardziej rockowe, a nawet pop rockowe nuty, ale to właśnie sprawia, że (nie tylko po latach, ale i wówczas) wypadało to bardzo nietuzinkowo i oryginalnie.

Iva Bitova - Dunaj

Iva Bitova to najbardziej oryginalna czeska artystka, która najtrafniej określa słowo awangardowa, bo nie tylko śpiewa i gra na skrzypcach , ale nieustanie, z albumu na album zaskakuje nowymi pomysłami i rozwiązaniami. Na prezentowanym albumie występuje z rockową grupą Dunaj (założoną przez męża, z którym nagrywała już wcześniej wspólne płyty) więc jest tu mniej eksperymentów, a więcej konwencjonalnego rocka, jednak kiedy wsłuchamy się w detale, przestanie t być takie oczywiste.

Audycja jest nadawana we wtorki, czwartki i soboty.

Zobacz: Ramówka 2019 - pasmo główne
Zobacz: Radio Opole 2 Kultura (DAB+)

W naszych programach informacyjnych przypominaliśmy Państwu ostatnio, że trzydzieści lat temu (4 października 1989 roku) zmarł Edmund Jan Osmańczyk. Niechaj ważnym dopełnieniem będzie reportaż Danuty Starzec: "Dwie miłości", który powstał w roku 2006. Bohaterką tej audycji była dziennikarka, Jolanta Klimowicz - Osmańczyk, żona Edmunda Jana Osmańczyka, działacza Związku Polaków w Niemczech,

publicysty, politologa, posła na Sejm, senatora. Akurat w tym reportażu przypomnimy sobie opowieść o Ameryce Łacińskiej, o wielu ważnych wydarzeniach i o epizodach, zwyczajnych, ale naszą wiedzę wzbogacających. Jak zawsze i wszędzie - to ludzie są najciekawsi, a tam mamy do czynienia z "temperamentami, wykazującymi wszelkie skrajności". Prawda, że to zachęcająco brzmi? A sam reportaż jest już ważnym dokumentem, wszak Jolanta Klimowicz - Osmańczyk odeszła od nas dwa lata temu.

Z kolei setna rocznica urodzin Stanisława Hadyny przywołała w mej pamięci spotkanie z solistką pierwszego, legendarnego składu zespołu "Śląsk". 16 -letnią, wybitnie utalentowaną, Marynkę Hruby - Planetorz w Koniakowie, w 1953 roku odkrył właśnie profesor Stanisław Hadyna. Tak rozpoczęła się największa przygoda jej życia, o której z wielkim sentymentem opowiedziała nam osiem lat temu. Ten krótki reportaż mógłby nosić tytuł :"Helo, helo, Helenko".