Zaprasza od 23:05 do 1:00 w nocy Witold Sułek. Do autora można napisać tu: witold.sulek@radio.opole.pl
Audycja jest nadawana we wtorki, czwartki i soboty.
Zobacz: Ramówka 2019 - pasmo główne
Zobacz: Radio Opole 2 Kultura (DAB+)
Biedni zawsze przekonywali siebie, że ważniejsze jest bycie bogatym wewnętrznie niż posiadanie majątku. I z zazdrością spoglądali na fortuny tych, którym się powiodło. No właśnie, czy aby na pewno się powiodło? Ponoć bogactwo często bywa wtórnym niewolnictwem. Badania nad szczęściem pokazują, że najlepiej żyje się tym, którzy mają na tyle pieniędzy, żeby nie musieć myśleć o tym, czy starczy na chleb, a z drugiej strony, żeby starczało raz w roku na wczasy, samochód i mieszkanie. To właśnie ci są najszczęśliwsi. Od tego pułapu, im człowiek bogatszy, tym więcej ma zmartwień na głowie, problemów i tym mniej radości z życia. Człowiek bogaty, aby pomnażać swoje dochody, tak bardzo zatraca się w zdobywaniu majątku, że... zaczyna mu brakować czasu, aby te pieniądze konsumować – po prostu: nie ma czasu wydawać pieniędzy, które zarabia. I najważniejsze: im człowiek bogatszy, tym bardziej musi tych pieniędzy pilnować. Ludzie bogaci izolują się. Ze strachu. Bo można im porwać dziecko, okraść, szantażować. Bogaci ludzie budują wysokie płoty. Bogate kraje – budują mury. Izrael i Palestyna, Irak i Arabia Saudyjska, Pakistan i Afganistan, Hiszpania w swoich miastach w Afryce niedaleko Gibraltaru.
A czy my, prywatnie: budujemy jakiś mur? Bo przecież bogactwo ma różne oblicza, może być intelektualne, może dotyczyć serdeczności, miłości, przyjaźni – albo dobrych pomysłów. Możemy też mówić o bogactwie narodów, które dotyczy np. tradycji. Słowo bogactwo można odmieniać przez tysiące przypadków. W tym wydaniu Studia Reportażu tematem będzie właśnie bogactwo. Przypomnimy sobie reportaż Mariana Staszyńskiego „Takie coś ze mną nie wygra”, który opowiada o ludziach, którym coś odebrano (odebrał to rak), ale coś też przybyło (miłość do świata, docenianie pięknych chwili i tego, co daje nam natura).
Pojawi się również praca Eweliny Rusin-Różyckiej "Głodne dzieci", która całkiem niedawno, niedaleko Opola znalazła osiedla, w których naprawdę zagościł głód. Ale nie tylko na tym polegała owa „bieda” mieszkańców. Czy chlebem biedy jest bierność? Ponoć bogactwo to potencjał działania.
Do słuchania od 21:05 od 22:00 - w zastępstwie Mariana Staszyńskiego - zaprasza Adrian Chimiak. Do autora można napisać tu: adrian.chimiak@radio.opole.pl