Tego wieczoru wrócimy do opowieści rozpoczętej w minionym tygodniu. Przypomnieliśmy sobie wtedy losy Teresy Stępień, bohaterki reportażu Danuty Starzec, "Boję się bać" (premiera w roku 2002) która była dzieckiem przeznaczonym do germanizacji. Miała sześć lat, gdy wywieziono ją do Bawarii, a do Polski wróciła już po wojnie w roku 1947. W Niemczech odnalazła ją siostra, wtedy już nawet po niemiecku śniła. Niezwykła to była opowieść "dziecka wojny", niezwykła, bo przed słuchaczami odkrywała świat emocji i wydarzeń tak trudnych i dramatycznych, że na długo pozostają w pamięci. Reportaż "Uciszone serce", to ciąg dalszy tej historii, to opowieść o poszukiwaniu własnej drogi, mimo okrucieństwa losu. Warto posłuchać, jaki scenariusz życie później dopisało, bo i był ślub, gdy bohaterka reportażu miała zaledwie siedemnaście lat i były studia, i... stanowisko wiceprezydenta Opola przez lat dziewięć. Ta audycja pozwala nam też zrozumieć, jak bardzo wydarzenia z dzieciństwa mogą wpływać na całe życie.
Dawno, dawno temu, bo w roku 1974, powstał reportaż Danuty Nowickiej, "Szkubki". To właśnie wtedy (i to był kapitalny pomysł) autorka pojechała do Grodziska. To w tej wsi, u Bronisławy Gomołowej, zbierały się sąsiadki, by skubać pierze dla córy gospodyni, która właśnie za mąż się wybierała. Czego w tym reportażu nie mamy? Mamy wszystko, bo i opowieści o miłości, o życiu na wsi, o ludzkich charakterach i o duchach.
A tak przy okazji, panie wesoło sobie podśpiewywały, co tylko urody reportażowi dodało, a nam pogody ducha. Zajrzyjmy do świata, którego już nie ma, bo czy ktoś jeszcze dziś w domu "szkubki" urządza?
Od poniedziałku do piątku o 21:15 od 22:00 zaprasza Marian Staszyński. Do autora można napisać tu: