Co do zmiany czasu, Tomasz Zeman z PO mówił o potrzebie debaty, Marko Markowski z PiS uznał, że zmiana czasu jest nienaturalna, Aleksander Lis z Nowoczesnej radził poczekać na zalecenia ekspertów, z kolei Michał Gwardyński z Kukiz '15 był za rezygnacją z obowiązujących dziś przepisów.
Sporo emocji wzbudziło śledztwo w sprawie śmierci Dietera Przewdzinga. Markowski, który mieszka w powiecie krapkowickim, mówił o plotkach krążących w jego stronach, mówiących o tym, że najbardziej prawdopodobny jest wątek ukraiński - zabójstwo w ramach prywatnych rozliczeń. Lis zadał retoryczne pytanie, czy aby na pewno można wykluczyć - biorąc pod uwagę profesjonalny sposób popełnienia zbrodni - wątek zabójstwa na zlecenie. Gwardyński stwierdził, że śledztwa nie należy zamykać, sugerował też, że skoro mamy w nim wątki międzynarodowe, to może warto zwrócić się o pomoc do Interpolu. Także Zeman mówił, że trzeba zrobić wszystko, by sprawca zbrodni został wykryty.
Uczestników programu podzielił także temat nagród dla ministrów z rządu Beaty Szydło. Przedstawiciele opozycji atakowali rządzącą prawicę za to, że obiecywała skromne rządy, a okazała się być pazerna. Gwardyński mówił nawet o programie "Koryto Plus". Markowski przypomniał jednak, że za rządów poprzedniej ekipy normalną praktyką było kierowanie polityków do firm skarbu państwa, gdzie otrzymali horrendalne wynagrodzenia. Zauważył także, że wypłacone zgodnie z prawem nagrody są lepsze niż "prezenty od biznesmenów". Była także mowa o patologii systemu, w którym wójt zarabia więcej od ministra, choć tu przedstawiciele opozycji podkreślali, że politycy świadomie wybierają taką a nie inną drogę kariery i pieniądze nie powinny być dla nich najważniejsze.
Gośćmi Marka Świercza byli: Tomasz Zeman (PO), Aleksander Lis (Nowoczesna), Michał Gwardyński (Kukiz '15) i Marko Markowski (PiS).