Naszego gościa pytaliśmy jak długo ustawa ws. wyborów prezydenckich może być procedowana w senacie.
- Nie może być takiej sytuacji jak przed wyborami 10 maja i nacisk opinii publicznej może być na to receptą. To wszystko zależało tylko od marszałka Grodzkiego, bo taki jest regulamin senatu i marszałek przez 30 dni przetrzymywał ustawę, która tak naprawdę nie wymagała aż tak długo czasu by ją rozpatrywać - mówił senator Czerwiński.
Zdaniem naszego gościa, działania marszałka Grodzkiego „trudno określić inaczej jak złośliwością."
- Mam nadzieję, że obecnie będzie to wszystko bardziej zgodne z rozsądkiem. Spotykamy się w czwartek, kiedy zbierze się Komisja Ustawodawcza i dwie inne. Będziemy się tą ustawą zajmować i przypuszczalnie plenarne posiedzenie senatu odbędzie się tydzień później. Myślę, że nie będziemy procedować 30 dni, a 14 – wskazał senator PiS.