- Dość duży szpital powiatowy w Wieluniu ma praktycznie całe wolne piętro, które bardzo łatwo zaadaptować na sale dydaktyczne. Pielęgniarki miałyby na miejscu bazę zajęć praktycznych. Wśród kadr tego szpitala są osoby, które mogłyby prowadzić zajęcia, bo mają wykształcenie i odpowiednie stopnie naukowe. Po krótkiej analizie stwierdziliśmy, że ma to sens, poznaliśmy się z dyrekcją i napisaliśmy wniosek - mówił prof. Halski.
Rektor PMWSZ zaznacza, że dzisiejsze wymogi trochę się zmieniły i na prowadzenie pewnych zajęć nie trzeba profesorów czy doktorów habilitowanych. - Szczególnie na zajęcia praktyczne na kierunku pielęgniarstwo czy położnictwo preferowane są osoby z tytułami zawodowymi, czyli osoby z tytułem magister pielęgniarstwa. I takie osoby są na miejscu. Nasi profesorowie zabezpieczyliby pewne wykłady. Ale wiadomo, że taka inwestycja musi być poparta pewną liczbą tych studentów. I tu ukłon w stronę starostwa wieluńskiego, bo zorganizowano krótką ankietę w trzech liceach i około 20 osób zadeklarowało, że po zdaniu matury chciałoby studiować pielęgniarstwo w Wieluniu - tłumaczy rektor PMWSZ.
Prof. Tomasz Halski zaznacza, że to pierwszy wydział zamiejscowy, więc w trakcie prac pojawiły się pewne błędy. - Nie uchwaliliśmy pewnej uchwały w Senacie, ale nadrobiliśmy to wszystko i w tej chwili czekamy na ostateczną decyzję Państwowej Komisji Akredytacyjnej. Nasz wniosek został już wysłany, przeszedł poziom ministerialny, tam właśnie była ta poprawka, że musieliśmy dołączyć jeszcze jedną uchwałę. Pierwsza decyzja PAK była negatywna, ale wysłaliśmy odwołanie i PKA ma chyba miesiąc czasu na podjęcie decyzji - tłumaczył prof. Halski i dodaje, że kierunek powstanie najpewniej w przyszłym roku.
Z rektorem Halskim rozmawialiśmy też o międzynarodowym projekcie Erasmus + w którym uczelnia po raz drugi bierze udział i otrzymała 300 tysięcy euro. - W zeszłym roku jako lider otrzymaliśmy podobną kwotę w projekcie razem z uczelniami z Włoch i Hiszpanii. W tym roku jesteśmy z uczelnią w Bułgarii i w czeskiej Opawie. Projekt dotyczy napisania scenariuszy pracy dla studentów kadr medycznych w centrach symulacji w którym będą uwzględniane takie aspekty jak interdyscyplinarność czy wielokulturowość - mówił gość Loży Radiowej i podał przykład z wykorzystaniem fantomu ginekologicznego w akcji porodowej.
- Studenci uczą się jak postępować podczas takiej akcji, ale będziemy też uwzględniać różnice kulturowe, bo np. inaczej ubrana jest kobieta chrześcijanka, a inaczej kobieta muzułmanka. Chodzi o oswojenie studentów, bo oni potem trafiają do różnych szpitali europejskich i trafiają na rożne kultury. Program jest trzyletni i polega na wymianie pracowników i studentów - mówił rektor Halski.