- Opolscy przedsiębiorcy są bardzo sprawni w pozyskiwaniu dotacji i tworzeniu innowacji. Piszę o tym książkę w której chcę udowodnić, że nie jesteśmy zaściankiem. Mamy opolskie firmy, które działają w takich regionach jak Afryka czy Azja wschodnia. W Opolu są przedsiębiorstwa wykorzystujące technologie tylko dla wybranych - powiedział ekonomista WSZiA dr Witold Potwora.
Zdaniem Lesława Adamczyka z BCC pieniądze z dotacji są wykorzystywane efektywnie. - Pozyskanie ich nie jest jednak takie proste. Na przykład kryteria programu "Szybka ścieżka" to 20 stron, a jeszcze regulamin, wzory dokumentów itd - powiedział przedstawiciel pracodawców.
- Skala tych środków, 137 mln na województwo wydaje się olbrzymią. Ale wydatki na badania i rozwój w ponadnarodowych korporacji w grę wchodzą miliardy dolarów - zwrócił uwagę Piotr Pancześnik z Kongregacji Przemysłowo-Handlowej.
Przedstawiciel pracowników, Sebastian Koćwin z OPZZ zaznaczył, że budżety takich korporacji są często większe niż budżety państw, więc nic w tym dziwnego. - Środków, które przedsiębiorcy mogą w Polsce pozyskać jest jednak stosunkowo dużo. Bardzo popieram inicjatywy związane z innowacyjnością, ale Polska jest raczej, moim zdaniem, państwem, gdzie wykonuje się proste operacje a pracownicy mało zarabiają.
W drugiej części programu rozmawialiśmy o kondycji związków zawodowych.