Nasz gość to mieszkaniec powiatu głubczyckiego, w którym w wyborach do Parlamentu Europejskiego PiS odnotował rekordowo wysoki jak na Opolszczyznę wynik - ponad 53 procent głosów. Dodajmy, że to jeden z sześciu opolskich powiatów, w których wygrała prawica (pięć lat temu zwyciężyła tylko w dwóch).
- Już od jakiegoś czasu wygramy wybory w powiecie głubczyckim, ale niestety nie przekłada się to na władzę w samorządach - mówi Naszkiewicz. - Nasi przeciwnicy stosują sprytną strategię i wystawiają w wyborach po kilka komitetów, które tak naprawdę reprezentują tę samą polityczną opcję.
Nasz gość mówi, że teraz musi szybko zbudować sieć poselskich biur w wybranych miastach powiatowych. Zamierza się także zająć lobbowaniem na rzecz rozwiązania najważniejszych problemów powiatu głubczyckiego.
- Takim problemem od kilkunastu lat jest brak połączenia kolejowego - mówi nam Naszkiewicz. - Zlikwidowano zarówno połączenia pasażerskiej, jak towarowe, potem sprzedano nasz dworzec kolejowy, który, co warto przypomnieć, jest kopię dworca w Salonikach. Kiedy Amerykanie kręcili u nas film "Triumf ducha", pojawiła się nadzieja, że coś w sprawie dworca się ruszy. Niestety, nic takiego się mnie stało. Dworzec w Salonikach spłonął a nasz niszczeje.
Dodajmy, że Naszkiewicz jest ósmym opolskim parlamentarzystą prawicy w tej kadencji.
- To normalny ruch w polityce, koledzy awansują, zajmują nowe stanowiska - komentuje nasz gość.
Naszkiewicz będzie pracował w sejmowej komisji kultury i mediów.