Wniosek o przyznanie certyfikatu WHO został już wysłany, teraz Opole czeka na jego rozpatrzenie. Zanim został przygotowany, trzeba było stworzyć plan polityki senioralnej miasta. Dodatkowo własną strategię przygotowała Rada Seniorów.
- Byliśmy jedyną radą w Polsce, która miała taką strategię - mówi była już przewodnicząca rady Leokadia Kubalańca.
Kadencja Rady Seniorów w praktyce pokrywa się z kadencją opolskiej Rady Miasta, dlatego praca rada drugiej kadencji już się zakończyła. Co dalej? Tu nasi goście są lekko zaniepokojeni, bo nabór do rady kolejnej kadencji już się skończył. A ponieważ nie był specjalnie nagłośniony - o co mają do ratusza żal - wielu aktywnych członków ustępującej rady przegapiło terminy i się nie zgłosiło. Poza tym wątpliwości naszych gości budzi fakt, że zmienił się regulamin i do nowej rady mogą wejść nie tylko seniorzy, ale także ludzie młodzi, nadal aktywni zawodowo. A to - ich zdaniem - nie jest najlepszym pomysłem, bo w tym przypadku rada tworzona przez seniorów zamienić się może w radę tworzoną odgórnie "dla seniorów".
- A to nie o to chodzi, żeby ktoś nam układał życie. To seniorzy sami powinni wybierać formy aktywności. Urzędnikom się czasem wydaje, że seniorowi wystarczą kijki do nordic walking, wnuki i seriale w telewizji. A to nie jest prawda! - podkreślają nasi goście.
Co zostało po Radzie Seniorów drugiej kadencji? Bilans robi wrażenie: Centrum Seniora, Karta Seniora, udział w Dniach Seniora i szeregu innych miejskich imprez, nowe kluby seniora (choć nie udał się plan utworzenia ich we wszystkich dzielnicach).
- Mamy nadzieję, że będzie to kontynuowane - mówią nasi goście.