- Pierwsze komputery pojawiły się w Radiu Opole około 1993 r. Tak się akurat złożyło, że ja wprowadzałem te komputery w rozgłośni. Pierwsi, ze śp. Markiem Jabłońskim, wdrażaliśmy ten sprzęt, wgrywaliśmy pierwsze sygnały, montowaliśmy reklamy, pierwsze dżingle do emisji na antenie – wspominał Dudek.
- Radio Opole było jedną z pierwszych rozgłośni w Polsce, która korzystała z dźwięków granych z komputerów – dodał realizator.
Macieja Dudka zapytaliśmy o najważniejszą cechę dobrego realizatora.
- Podzielność uwagi to cecha, od której zależy możliwość wykonywania pracy realizatora, szczególnie emisyjnego. Tutaj nie ma możliwości powtórki, cofnięcia czegoś, co już poszło na antenie. Jeśli nie ma tej fundamentalnej cechy, to koniec. Tego się nie przeskoczy w żaden sposób. Nie ma protezy na coś takiego – mówił Dudek.
A co według Macieja Dudka ma zrobić realizator, gdy w trakcie pracy zdarzy się coś niespodziewanego, jakaś wpadka?
- Najważniejszy jest odbiór słuchacza, więc nawet jeśli zdarzają się jakieś potknięcia, słuchacz nie musi o tym wiedzieć. Realizator powinien zapanować nad sytuacją – stwierdził Dudek.
- Nie ma jednego uznanego wzorca realizacji programu. Każda stacja robi to po swojemu. Inaczej wygląda realizacja w Dwójce, Trójce czy w rozgłośniach komercyjnych, w których w ogóle trudno mówić o realizacji, bo wszystkim steruje komputer. Kiedy mamy do czynienia z realizatorem, to można rozpoznać jego styl. My między sobą wiemy, kto jest w pracy, bo każdy z nas ma inny styl. Poznaje się go po sposobie wejścia z dźwiękiem, po proporcjach między słowem a muzyką, czy jest więcej czy mniej oddechu. To się wyczuwa – wyjaśniał Maciej Dudek.
- W tej pracy trzeba mieć dużo pokory. Realizator jest ważny, ale to dziennikarz tworzy obraz rozgłośni, a realizator ma mu pomóc. Pełnimy rolę doradczą, mamy pomagać tworzyć dobry program, a nie być głównym elementem w programie – dodał nasz realizator.