- Naszą intencją jest, by jak najwięcej młodych ludzi zostało tutaj, a żeby zostali tutaj, muszą mieć żeglowne rzeki i możliwość pływania. Cieszymy się, że uczelnia podjęła taką inicjatywę i przygotowuje kadry, bo w momencie, gdy będziemy mieć już żeglowną Odrę, to młodzi skończą szkołę i jako pierwszy rocznik będą mogli pływać po Odrze – mówiła Minister.
Przywołując podpisaną przez Polskę konwencję AGN, mówiła o podjętym przez nas zobowiązaniu osiągnięcia co najmniej IV klasy żeglowności rzek, przede wszystkim Odry i Wisły.
- Dla nas na chwilę obecną priorytetem jest Odra i od Odry zaczynamy. Wkrótce ogłosimy studium wykonalności, które pomoże nam odpowiedzieć na pytania: jak robić to dobrze, ekologicznie, z jakimi partnerami, jaki to będzie koszt, jak to zrobić jak najszybciej. Potem kolejne studium na Wiśle – dopowiadała min. Moskwa, wyjaśniając, co oznacza planowany poziom żeglowności:
- IV klasa żeglowności to wysoka klasa, która umożliwia swobodny przepływ pasażerski i swobodny przepływ wszelkiego rodzaju ładunków. Oznacza także łagodne przepłynięcie z rzeki na morze, by nie trzeba było dokonywać dodatkowych prac np. przeładunku, czyli kompatybilność transportu rzecznego z transportem morskim. To jest klasa bezpieczna ekologicznie i powodziowo, czyli pod każdym względem optymalna. To klasa nazywana autostradą, czyli rzeka jest autostradą wodną. Do tego dążymy co do szybkości, jakości i bezpieczeństwa – tłumaczyła Minister.
Po osiągnięciu IV klasy żeglowności, Odrą będą mogły być spławiane wszelkiego rodzaju towary, które w tej chwili są transportowane samochodami bądź koleją. Jedyne ograniczenia są związane z transportem towarów szybko psujących się – ze względu na wolniejsze tempo transportu rzecznego.
Minister zapewniała, że realizacja projektu uwzględnia wnioski ekologów i ichtiologów, którzy potwierdzają, że żeglowne rzeki i dobre śluzy sprawiają, że rzeki stają się przyjazne rybom.