- Ustawa mówi wprost. Wszystko co jest monoprofilowe jest poza siecią. To, że placówka nie wchodzi do sieci, nie oznacza, że ta placówka pozostaje bez finansowania. Staje do konkursu - wyjaśniła Violetta Porowska.
- Ciesze się ze słów pani wojewody. Ale serce i tak mnie boli. Bo wiem jak bardzo te jednostki kardiologiczne z Nysy czy z Kędzierzyna-Koźla, starały się, by podpiąć się pod SP ZOZ-y. By znaleźć się w sieci, ale nie było takiej zgody. Nad tym ubolewam mocno - komentuje Krystyna Ciemniak.
- Zależy nam jednak, byśmy przeszli przez tę reformę gładko - dodaje Ciemniak.
W prasie pojawiły się informacje, że z powodu reformy, zmieniającej także system nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, lekarze będą odchodzić z pracy.
- Nocna i świąteczna opieka wzbudza wiele pytań, bo od wielu lat po prostu "leży". Cała reforma jest przecież obliczona na to, by to uporządkować, to co było wielkim chaosem, wzbudzało sprzeciw, budowało kolejki, powodowało, że pacjent się czuł wyrzucony poza tę ochronę zdrowia, za którą płaci - mówi Violetta Porowska.
- Ludzie zgłaszają wątpliwości, bo Opole to nie jest całe województwo - odpowiada Krystyna Ciemniak. W powiatach może być problem - mówi.
- Powiaty od razu zadeklarowały, że zgadzają się na nocną i świąteczną opiekę - uzupełnia wicewojewoda.