Dziś prowadzone są rozmowy w tej sprawie z przedstawicielami Remondisu, cementownią Górażdże i Zakładem Komunalnym.
Przypomnijmy, na listopadowej sesji radni zatwierdzili podwyżkę z 13 do 19 zł za segregację odpadów i podwyżkę z 19 do 38 złotych, a stawki te opierały się na wcześniejszej prognozie. Teraz analogicznie miałby nastąpić wzrost na poziomie 30 i 60 złotych. Miasto się na to nie zgodziło i odstąpiło od podpisania umowy z Remondisem na zagospodarowanie odpadów zmieszanych (czarny pojemnik).
Zych przedstawił historię i schemat według którego następuje ustalanie cen. – Była przekazywana prognoza, wtedy miasto realizowało kalkulacje, przygotowywało stawki, które będą obowiązywały, a potem w ciągu kilku dni następowało uszczegółowienie i te wahania były bardzo nieznaczne – powiedział wiceprezydent Opola.
Nasz gość wskazał, że Remondis uzależnia swoją stawkę od kwoty jaką ma wynegocjowaną w cementowni Górażdże. Czy miasto kiedy negocjuje z Remondisem o to pyta? – Tak, jak najbardziej, bo ta prognoza, która nam została przedstawiona została przedstawiona na bazie oferty, która Remondis złożył w cementowni czy w drugą stronę. To też jest znak zapytania, który pojawił się w trakcie rozmów. My nie bazowaliśmy na kwotach, które sami sobie oszacowaliśmy, tylko to była bezpośrednia kwota, którą otrzymaliśmy z rynku, z tego samego rynku, który potem zaproponował ceny na poziomie 450-550 złotych. A przez dwa miesiące była informacja, że ta kwota którą powinniśmy wziąć do kalkulacji to zwyżka do 360 złotych – tłumaczył Zych.