- Początek wakacji wygląda trochę słabo - mówi Jarosław Okrągły, właściciel ośrodka wypoczynkowego w Pokrzywnej. – Porównując do zeszłego roku to obłożenie ośrodka jest bardzo małe. Mamy nadzieję, że w lipcu się to poprawi. Trochę te wakacje są jakby opóźnione. Być może ludzie się bali tych wichur, burz. Jak były zapowiedzi brzydkiej pogody, to goście uciekali. Mocno brakuje tutaj dobrej promocji turystycznej.

Zbyt wielu wakacyjnych turystów nie ma jeszcze w Jarnołtówku.

- Mamy 30 procent obłożenia miejsc noclegowych – podaje Magdalena Sewiło z najwyżej położonego ośrodka wypoczynkowego w Górach Opawskich. – Dużo przyjeżdżających do nas osób nie wiedziało, że Góry Opawskie, Jarnołtówek, że takie coś w ogóle istnieje. W programie mamy wycieczki z naszym przewodnikiem na Biskupią Kopę, żeby poznali szlaki, teren w Pokrzywnej, skałki. To jest wycieczka dla całej rodziny.

Wakacyjni turyści przyjeżdżają w Góry Opawskie z różnych regionów Polski.

- Potrzebowałem zmiany powietrza, klimatu - mówi turysta z Żar w województwie lubuskim. – Kilka razy już zwiedzaliśmy Biskupią Kopę. Bardzo nam się podobają tutejsze szlaki, powietrze jest inne. Ładny jest też tutaj ośrodek. Polecam to miejsce znajomym.

- Przyjechaliśmy z Łodzi. Od wielu lat jeździmy w te okolice i chcemy tutaj wracać – powiedział turysta wypoczywający w Jarnołtówku.

W województwie opolskim największa baza turystyczna znajduje się w przygranicznej gminie Głuchołazy, której największą atrakcją są Góry Opawskie. W sezonie letnim jest tam blisko 3,5 tys. miejsc noclegowych.