Za nami 13. już edycja pełnego sprzątania akwenu z lądu i od strony dna. Nurkujący jednak nie sprzątają jak leci.

- Zostawiamy te rzeczy, które nie stanowią zagrożenia dla środowiska - mówi Piotr Michałek, Stowarzyszenie Eco Diving Education, organizator akcji.

- Na przykład, jeżeli jest jakiś stary stół zostawiony drewniany oczywiście, to go nie ruszamy. Po takim czasie on już nie zagraża środowisku, a to może być nawet fajny punkt nawigacyjny pod wodą. Nie wyciągamy też opon, z tego względu, że więcej szkody dla środowiska robimy, gdy to ruszamy, bo tam zalega muł z jakimiś substancjami często.

- Jest okazja przyczynić się do poprawy tego terenu, więc czemu tego nie zrobić. Mi nurkowanie daje relaks i wolność - mówi Wojciech, uczestnik akcji.

Dodajmy, że nurkowie na akwenie Piast nie kończą sezonu. Korzystają z niego przez okrągły rok. Z wytęsknieniem oczekują na mroźną zimę, by akwen zamarzł. Wtedy można organizować nurkowanie podlodowe.