– Nauka tego przedmiotu jest trudna, ale kiedy dzieci same dotykają tych problemów, badają, doszłam do wniosku, że wtedy ta historia może być łatwiejsza. Uczniowie poszukiwali śladów historii w swoich rodzinach. W książce znajdują się wspomnienia dziadków, babć czy innych członków rodziny, którzy przywędrowali do Prudnika. Na drugi dział składają się opowieści o losach rodzin z okresu II wojny światowej – mówi Władysława Wróblewska, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 3 w Prudniku.

Podczas zajęć z historii uczniowie prezentowali rodzinne pamiątki, które później trafiły do małego, szkolnego muzeum. Niektóre z tych przedmiotów i dokumentów są niecodzienne.

– Dzieci w trakcie realizacji tych treści przynosiły do szkoły oryginały, posiadamy więc listy pisane na bibułkach, gazety z 1939 roku, pozostałości po powstańcach śląskich, na przykład strój śląski przyniesiony ze wsi obok Prudnika, różne narzędzia gospodarcze, takie, które już są nieużywane, jak uprząż konna – dodaje Wróblewska.

Publikacja sfinansowana została dzięki pieniądzom pozyskanym przez szkołę i radę rodziców.

Posłuchaj informacji:

Jan Poniatyszyn (oprac. Natalia Ogórek)