- Najtrudniej ma wydział komunikacji, każdy pomaga, jak może. Tony dokumentów, ogromne archiwum, wszystko to przewozimy i na nowo układamy. Pomaga dział organizacyjny, trzeba zakładać maseczki przeciwpyłowe i rękawiczki, bo inaczej się nie da, praca trwa, a tu jeszcze taki upał - mówi Daniel Palimąka z zarządu powiatu nyskiego.

- Starosta zawsze powinien być spakowany i gotowy do opuszczenia gabinetu – żartuje Czesław Biłobran. Starosta powoli także porządkuje swoje dokumenty, bo 26 września wszyscy rozpoczną pracę już w nowej siedzibie przy ul. Piastowskiej. Obecny obiekt – dwie kamienice przy ul. Moniuszki - przejmie nyska gmina celem adaptacji pod Centrum Mandatowe.

Jak mówi starosta, dochodzi obecnie do trudnych sytuacji – głównie w wydziale komunikacji. Dzisiaj np. (14.09) jedna z klientek denerwowała się, bo musiała długo czekać na załatwienie sprawy. Okazało się, że potrzebne dokumenty już zostały przewiezione na Piastowską i pracownica musiała przynieść je z powrotem z nowej siedziby starostwa.

26 września to pierwszy dzień pracy nyskiego starostwa w nowej siedzibie, połączony z otwarciem budynku zarówno dla petentów, jak i dla mieszkańców. Natomiast nieunikniona jest przerwa w pracy wydziału komunikacji - nastąpi ona w dniach 22,23 i 26 września. Jest to spowodowane koniecznością podłączenia do baz danych.

Oficjalne otwarcie nowych obiektów starostwa zaplanowano na 29 września, po sesji rady powiatu.