Janusz Wojczyszyn, kierownik Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego w Oleśnie, podkreśla, że bardzo trudno przewidzieć, jak postąpią rodzice dzieci sześcioletnich i czy skorzystają z prawa posłania ich do pierwszej klasy.

- Rodzice się zastanawiają, a nasze dalsze działania uzależnione są od ich decyzji - mówi Radiu Opole. - Wiadomo, że nie zostanie otwartych tyle klas pierwszych, ile otwarlibyśmy, gdyby do szkoły szły wszystkie dzieci. Może powstać jedna czy dwie pierwsze klasy, ale na ten moment trudno to policzyć, choć musimy oscylować wokół tej liczby. Mamy bowiem 17 uczniów w wieku siedmiu lat, którzy na pewno rozpoczną naukę w klasach pierwszych, natomiast spośród dzieci sześcioletnich, których jest 140, nie jesteśmy w stanie określić, ile pójdzie do szkoły - tłumaczy.

Dodajmy, że w gminie Olesno jest 7 szkół podstawowych, więc najprawdopodobniej nie wszystkie dzieci pójdą do placówek ze swoich obwodów i będą organizowane dla nich dowozy.