Wspomniana para kłusowników, złapana w starorzeczu Nysy Kłodzkiej, zakładała sieć pod lodem, została jednak namierzona jeszcze przed jej zamontowaniem.
- Jednych skłania do tego bieda, inni chcą po prostu dorobić na boku. Mamy w regionie kłusowników recydywistów, nawet takich, którzy za ten proceder trafili za kratki. Odsiedzieli swoje i dalej kłusują - zaznaczyła Niedziółka.
Przed sezonem odłowów kłusownicy pojawiają się także nad stawami hodowlanymi, w tym przypadku samo wkroczenie do obrębu hodowlanego jest zagrożone mandatem nie niższym niż 200 złotych.
Jak wyliczył nasz gość, Państwowa Straż Rybacka odnotowuje około 1 300 spraw rocznie. Z kłusownikami walczy 10 strażników, wspieranych przez około 150 strażników społecznych rekrutujących się z grona członków Polskiego Związku Wędkarskiego. Dodajmy, że na Opolszczyźnie, regionie uchodzącym wśród wędkarzy za niezwykle atrakcyjny (amatorzy sandacza przyjeżdżają nawet z.... Pojezierza Mazurskiego), PZW liczy aż 24 tysiące członków.